![To że spotykamy się w łóżku nie oznacza że spotkamy się w przyszłości. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
To, że spotykamy się w łóżku nie oznacza, że spotkamy się w przyszłości./esperer
|
|
![I tyle musiałam widzieć żeby zobaczyć że jesteś najważniejszy. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
I tyle musiałam widzieć, żeby zobaczyć, że jesteś najważniejszy./esperer
|
|
![To tak boli że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić okazał się tym który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach. esperer](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49661_539524_305041372927559_1434652902_n.jpg) |
To tak boli, że ktoś kto miał Cię nigdy nie zranić, okazał się tym, który kręci tępym nożem w Twoich plecach z uśmiechem na ustach./esperer
|
|
![Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień jedno zabiłoby za drugie bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy straciłam moje życie i część serca. Żegnaj. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie wiesz jak to jest kiedy znajdujesz kogoś kto jest taki sam jak Ty. Identyczny. Śmiejecie się z tych samych żartów i zamieracie w tej samej sekundzie. Jedno za drugim skoczyłoby w ogień, jedno zabiłoby za drugie, bo nierozerwalny z Was duet. Myślałaś, że wiesz co to miłość dopóki nie poznałaś jego i okazuje się, że tamto nawet nie ma startu. Potem jeb, codzienność wszystko pierdoli i na początku oszukujecie się, że każdy związek wchodzi na ten etap. Na końcu nie zatrzymujesz mnie nawet kiedy widzisz mnie w drzwiach z walizką. Straciłam moje szaroniebieskie oczy, straciłam moje życie i część serca. Żegnaj./esperer
|
|
![Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie z dobrym i złym humorem przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy szafki dzielone na pół wspólna przestrzeń i przestrzeń nie ruszaj . Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze miało się nie kończyć więc kurwa co się stało że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Wiesz jak to jest. Mieszkasz z kimś. Widzisz co codziennie, z dobrym i złym humorem, przed i po wstaniu. Kiedy wracasz z pracy, ktoś tam czeka. Z ciepłym obiadem albo awanturą. Widzisz te porozrzucane rzeczy, szafki dzielone na pół, wspólna przestrzeń i przestrzeń "nie ruszaj". Łóżko było świadkiem największych uniesień i największych upadków. Zjarana tona jointów w tych czterych ścianach, zapamiętane miliony rozmów. Miało być na zawsze, miało się nie kończyć, więc kurwa, co się stało, że spakowaliśmy walizy i nic z tego nie zostało?/esperer
|
|
![Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to ile razy spalałam się w tej miłości a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia a potem płakałam że boli. Miało boleć miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Dziś mi wstyd za to ile czasu na Ciebie zmarnowałam. Poświęciłam tak wiele energii na kochanie Cię, że ledwo starczyło aby żyć już samotnie. Nie mam pretensji do Ciebie. Jak mogę nienawidzić kogoś, kto po prostu nie ma serca? Nawet jeśli są jakieś śladowe ilości to nie bierzesz ich pod uwagę. Wstyd mi za to, ile razy spalałam się w tej miłości, a Ciebie nie było stać na najmniejszy płomyk. Pchałam się jak ćma do ognia, a potem płakałam, że boli. Miało boleć, miało parzyć i miałam teraz uciekać. Miałam umrzeć, żeby dowiedzieć się jak niewiele jesteś wart./esperer
|
|
![mogłabym zostawić swój uśmiech na twojej smutniej buźce a sama odejść bez niego jak dla Ciebie wszystko to dosłownie wszystko pamiętaj zostawię Ci po sobie ślad.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
mogłabym zostawić swój uśmiech na twojej smutniej buźce, a sama odejść bez niego, jak dla Ciebie wszystko, to dosłownie wszystko, pamiętaj, zostawię Ci po sobie ślad.
|
|
![Nadal chuj wykładam na to pierdolenie stada bo wstrętem mnie napawa ta ich cała maskarada więc błagam nie stawiaj mnie w jednej linii z nimi..](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49661_539524_305041372927559_1434652902_n.jpg) |
Nadal chuj wykładam na to pierdolenie stada,
bo wstrętem mnie napawa ta ich cała maskarada,
więc błagam,
nie stawiaj mnie w jednej linii z nimi..
|
|
![tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne co mnie podtrzymuje to to że już niedługo go przytulę będę miała pewność co robi z kim jest czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę piszę z nim rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna czego chcę a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki grać w szachy i bawić wnuki które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku jak poznałeś babcie?'](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
tęsknię za im. cholernie tęsknię. a widziałam go kilka dni temu. cholerne kilka dni temu. jedyne, co mnie podtrzymuje to to, że już niedługo go przytulę, będę miała pewność, co robi, z kim jest, czy jest bezpieczny i czy wciąż widzi nadzieję na nasze wspólne jutro. a teraz.. cały czas o nim myślę, piszę z nim, rozmawiam... słyszę jego głos i wiem.. wiem, że jestem szczęśliwa. w końcu szczęśliwa. już jestem pewna, czego chcę, a przede wszystkim tego z kim będę za kilkadziesiąt lat rozwiązywać krzyżówki, grać w szachy i bawić wnuki, które kiedyś zapewne go zapytają 'dziadku, jak poznałeś babcie?'
|
|
![często jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się o czym on myśli czego teraz oczekuje czy może mam mu coś powiedzieć czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję że mam prawdziwy tylko mój skarb.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
często, jak leżymy wtuleni w siebie zapada między nami cisza. wtedy zastanawiam się, o czym on myśli, czego teraz oczekuje; czy może mam mu coś powiedzieć, czy jednak kontynuować milczenie. po chwili wsłuchuje się w jego oddech i mam ochotę odpłynąć, tak bardzo bezpiecznie czuję się w jego ramionach, aż mogłabym zatopić się w nich na dłużej i zasnąć. pierwszy raz w moim życiu czuję, że mam prawdziwy tylko mój skarb.
|
|
![wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy zabierzmy ze sobą coś do picia jedzenia i schronienia chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony ogólnie odłączmy się od świata bądźmy dostępni tylko dla siebie chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę chcę w to uwierzyć przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz że jestem smutna o nic nie pytaj pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci że to nie były łzy bólu smutku strachu czy złości a szczęścia prawdziwego szczęścia przy Tobie przy moim najwspanialszym mężczyźnie z którym chcę spędzić życie.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
wybierzmy się kiedyś na taki długi spacer, całodobowy spacer. tylko my we dwoje. pieszo w nieznane. może w pełni nie ryzykujmy, zabierzmy ze sobą; coś do picia, jedzenia i schronienia, chociażby namiot. znajdźmy jakieś straszne miejsce, w którym obydwoje będziemy trząść się ze strachu, jakiś nawiedzony las czy jezioro z dziwną historią. wyłączmy telefony, ogólnie odłączmy się od świata, bądźmy dostępni tylko dla siebie, chociaż w jeden dzień bądź tylko mój i daj mi poczuć się tą szczęśliwą, a właściwie już 'jedyną' tak bardzo tego pragnę, chcę w to uwierzyć, przytul mnie z całej siły i nie pozwól od siebie się oderwać. gdy zobaczysz, że jestem smutna, o nic nie pytaj, pocałuj mnie i spróbuj wyssać ze mnie ten smutek, żebym się uśmiechnęła i wyznała Ci, że to nie były łzy bólu, smutku, strachu czy złości, a szczęścia, prawdziwego szczęścia przy Tobie, przy moim najwspanialszym mężczyźnie, z którym chcę spędzić życie.
|
|
![nie chce mijać go z kimś innym niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić to ten cios nam zadany byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu że się nie znamy że nic nas nie łączyło że nie mamy ze sobą wspomnień że wszystko co czuliśmy do siebie znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto duma by nas rozpierała ale jest jeszcze coś to coś co by nas do siebie przyciągało zawsze by wygrywało my to już wiemy że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
nie chce mijać go z kimś innym, niż z samą sobą w lustrach chociażby galerii handlowych. nie chce wmawiać sobie, że musze o nin zapomnieć. pragnę wciąż tego samego: on ma być tylko mój. z naciskiem na tylko. gdyby miało nas coś rozdzielić, to ten cios nam zadany, byłby ciężki i zbyt sztuczny do przyjęcia na tak zwaną: klatę i udawania, że nie ma nikogo kto by nam przypominał o swoim istnieniu, że się nie znamy, że nic nas nie łączyło, że nie mamy ze sobą wspomnień, że wszystko co czuliśmy do siebie, znienacka wygasło. nasze życie byłoby jednyn wielkim kłamstwem i porażką bez wzajemności, bo przecież nie przestaniemy być dla siebie ważni a przyznać się do tego nie miałby kto, duma by nas rozpierała, ale jest jeszcze coś, to coś, co by nas do siebie przyciągało, zawsze by wygrywało, my to już wiemy, że nie ma takiej siły by odebrać nam to szczęście i wspólną radość z każdego następnego dnia zbliżającego nas do wymarzonej przyszłości.
|
|
|
|