głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truth

Narzuciłam maksymalne tempo jakie się tylko dało. Chciałam się pozbyć dawnego życia  pragnęłam się uwolnić od ciszy  samotności  od ciągłego smutku. Czułam  że powinnam coś w sobie zmienić  postawić na ryzyko i zrobiłam to. Rzuciłam jedno życie  aby przejść na kolejny etap. Sądziłam  że to będzie bezpieczne  dobre  ale nie do końca tak było. Ludzie powtarzali mi  że się wykończę  że długo tak nie pociągnę i czy mieli rację? Zapewne tak  bo zdążyłam w ostatniej chwili zrezygnować z tego co powoli zaczęło mnie przerastać. Wyhamowałam przed ostrym zakrętem  zdążyłam uniknąć niebezpiecznego zderzenia z rzeczywistością i ciężkim wyborem. Nie zniszczyłam siebie  nie zniszczyłam sobie życia.. Może właśnie po raz pierwszy uratowałam je przed złem?

remember_ dodano: 27 października 2013

Narzuciłam maksymalne tempo jakie się tylko dało. Chciałam się pozbyć dawnego życia, pragnęłam się uwolnić od ciszy, samotności, od ciągłego smutku. Czułam, że powinnam coś w sobie zmienić, postawić na ryzyko i zrobiłam to. Rzuciłam jedno życie, aby przejść na kolejny etap. Sądziłam, że to będzie bezpieczne, dobre, ale nie do końca tak było. Ludzie powtarzali mi, że się wykończę, że długo tak nie pociągnę i czy mieli rację? Zapewne tak, bo zdążyłam w ostatniej chwili zrezygnować z tego co powoli zaczęło mnie przerastać. Wyhamowałam przed ostrym zakrętem, zdążyłam uniknąć niebezpiecznego zderzenia z rzeczywistością i ciężkim wyborem. Nie zniszczyłam siebie, nie zniszczyłam sobie życia.. Może właśnie po raz pierwszy uratowałam je przed złem?

A może tak dla odmiany  ja odejdę  a ludzie zostaną?  esperer

esperer dodano: 27 października 2013

A może tak dla odmiany, ja odejdę, a ludzie zostaną? /esperer

Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję  bo dzisiaj wiem jedno   tylko Ty byłeś osobą  która naprawdę mnie kochała.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2013

Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję, bo dzisiaj wiem jedno - tylko Ty byłeś osobą, która naprawdę mnie kochała.

Wiesz  kiedy ból jest tak wielki  że nie możesz oddychać. Serce spowalnia swój rytm  źrenice się zwężają  a Ty czujesz fizyczne cierpienie  chociaż przecież nawet nikt Cię nie dotyka. Kiedy masz kolejną z rzędu bezsenną noc  kiedy rano już wiesz  że ten dzień nie będzie różnił się niczym od poprzednich. Masz świadomość  że oto upadłaś już tak nisko  że nikt nie jest w stanie po Ciebie sięgnąć i Cię podnieść. Nawet nie płaczesz  oduczyłaś się już dawno temu  przecież to i tak niczego nie zmienia  prawda? Uśmiech nie ma nic wspólnego ze szczęściem  a jedynie kolejnym teatrzykiem  gdy unosisz te kąciki ust  chociaż tak ciążą ku dołowi. Wiesz  kiedy będzie już tak kurewsko źle  kiedy przestaniesz widzieć nadzieję na lepsze jutro  kiedy Twoje życie zamieni się w równą pochyłą ku upadkowi... Ciesz się. Ciesz się  bo kiedy zupełnie skurwisz się z bólem  to znak  że teraz wszystko zacznie się układać  bo oto nie zaznasz już niczego gorszego od tego co właśnie przeszłaś. esperer

esperer dodano: 27 października 2013

Wiesz, kiedy ból jest tak wielki, że nie możesz oddychać. Serce spowalnia swój rytm, źrenice się zwężają, a Ty czujesz fizyczne cierpienie, chociaż przecież nawet nikt Cię nie dotyka. Kiedy masz kolejną z rzędu bezsenną noc, kiedy rano już wiesz, że ten dzień nie będzie różnił się niczym od poprzednich. Masz świadomość, że oto upadłaś już tak nisko, że nikt nie jest w stanie po Ciebie sięgnąć i Cię podnieść. Nawet nie płaczesz, oduczyłaś się już dawno temu, przecież to i tak niczego nie zmienia, prawda? Uśmiech nie ma nic wspólnego ze szczęściem, a jedynie kolejnym teatrzykiem, gdy unosisz te kąciki ust, chociaż tak ciążą ku dołowi. Wiesz, kiedy będzie już tak kurewsko źle, kiedy przestaniesz widzieć nadzieję na lepsze jutro, kiedy Twoje życie zamieni się w równą pochyłą ku upadkowi... Ciesz się. Ciesz się, bo kiedy zupełnie skurwisz się z bólem, to znak, że teraz wszystko zacznie się układać, bo oto nie zaznasz już niczego gorszego od tego co właśnie przeszłaś./esperer

Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie  że musiało dla kogoś braknąć. esperer

esperer dodano: 27 października 2013

Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer

Nie potrafię tego pojąć  jak ludzie pozwalają się przywiązać do siebie  a później tak nagle znikają  odchodzą. Nie rozumiem dlaczego przyjaciele tak szybko się poddają  dlaczego nie trwają długo przy osobie  którą traktują  jak przyjaciela. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego tak szybko można przestać o kimś myśleć  być obecnym przy tej osobie i żyć z nią w zgodzie. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak cholernie to musi boleć  dlaczego codzienne trzeba walczyć  aby nie pokazać  jak bardzo tej osoby brakuje w czyimś życiu  kiedy to ta osoba była kimś godnym zaufania  kimś komu mimo wszystko było w stanie się zaufać... Nie rozumiem tego i nie chcę pojąć  jak łatwo rezygnuje się ze wszystkiego... Bo nie wiem czy byłabym w stanie to znieść. Nie wiem czy moje serce byłoby w stanie udźwignąć tak kolejny  wielki ciężar bądź czy byłoby w stanie na nowo walczyć po upadku  czy silnie krwawiącej raniei

remember_ dodano: 26 października 2013

Nie potrafię tego pojąć, jak ludzie pozwalają się przywiązać do siebie, a później tak nagle znikają, odchodzą. Nie rozumiem dlaczego przyjaciele tak szybko się poddają, dlaczego nie trwają długo przy osobie, którą traktują, jak przyjaciela. Nie jestem w stanie pojąć dlaczego tak szybko można przestać o kimś myśleć, być obecnym przy tej osobie i żyć z nią w zgodzie. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak cholernie to musi boleć, dlaczego codzienne trzeba walczyć, aby nie pokazać, jak bardzo tej osoby brakuje w czyimś życiu, kiedy to ta osoba była kimś godnym zaufania, kimś komu mimo wszystko było w stanie się zaufać... Nie rozumiem tego i nie chcę pojąć, jak łatwo rezygnuje się ze wszystkiego... Bo nie wiem czy byłabym w stanie to znieść. Nie wiem czy moje serce byłoby w stanie udźwignąć tak kolejny, wielki ciężar bądź czy byłoby w stanie na nowo walczyć po upadku, czy silnie krwawiącej raniei

Mówię Ci  co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.

jachcenajamaice dodano: 26 października 2013

Mówię Ci, co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy  na spokojnie  zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie   nieco poważniej  bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile  lecz przede wszystkim   prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci  co się wydarzyło  w jakiej kolejności  pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat  bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać  nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz  że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne  co o mnie myślisz  a wówczas powiem Ci to tylko po to  żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

definicjamiloscii dodano: 26 października 2013

Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.

Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?

jachcenajamaice dodano: 26 października 2013

Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?

To wraca gdy budzę się z kacem patrząc na blizny.

jachcenajamaice dodano: 26 października 2013

To wraca gdy budzę się z kacem patrząc na blizny.

 2  Dopowiedział  zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi  a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba  jak bardzo Go chcę z tym wszystkim  co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta  by coś powiedzieć  lecz przyłożyłam Mu do nich palec   ... najlepiej. Czuję   mruknęłam  a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

[2] Dopowiedział, zanim odsunął się na kilka centymetrów. Pochylił głowę i lekko musnął moje wargi, a kiedy lekko je rozchyliłam od razu zrozumiał jak mi się podoba, jak bardzo Go chcę z tym wszystkim, co sobie tak pięknie wyobrażamy. Po pocałunku zaczerpnął powietrze i już otwierał usta, by coś powiedzieć, lecz przyłożyłam Mu do nich palec - ... najlepiej. Czuję - mruknęłam, a On potwierdził to szczerym uśmiechem.

 1  Zmieniłam pozycję  siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie.   Daj mi trochę czasu  a obiecuję  że będzie nam najlepiej na świecie   powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń  a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy  przechodząc następnie na twarz   od policzków  przez nos  dochodząc do ust.   Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć  a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem  i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham  jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się  czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie  jestem w niebie   zbliżył się i zamknął mnie w ramionach.   Ciii  wiesz  że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem  że nie ma niczego lepszego na świecie.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2013

[1] Zmieniłam pozycję, siadając po turecku na ławce i przypatrując Mu się dokładniej. Na oko zaczęła się już trzecia godzina naszego przebywania w parku na rozmowie. - Daj mi trochę czasu, a obiecuję, że będzie nam najlepiej na świecie - powiedziałam szeptem. Jego wzrok intensywnie przewiercał mój. Przybliżył dłoń, a podczas mówienia kolejno zaczął muskać moje włosy, przechodząc następnie na twarz - od policzków, przez nos, dochodząc do ust. - Mogę siedzieć tu z Tobą kilka dni i marznąć, a zarazem starać się ogrzewać Ciebie swoim ciałem, i będzie mi najlepiej na świecie. Kiedy Cię słucham, jest najlepiej. Gdy milkniesz i z uwagą przysłuchujesz mi się, czuję się równie cudownie. Kiedy milczymy i uśmiechamy się przez kilkanaście sekund do siebie, jestem w niebie - zbliżył się i zamknął mnie w ramionach. - Ciii, wiesz, że w tej ciszy słyszę jak Ci bije serce? Kiedy Cię przytulam wiem, że nie ma niczego lepszego na świecie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć