 |
Poza tą jedną chwilą słabości, teatralnie mnie to jebie.
|
|
 |
Nikt na tym świecie nie ma takiego sexsownego głosu jak ja , gdy mówię "spierdalaj"
|
|
 |
|
To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia, co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem, a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok, na każde zawołanie, na prośbę, na własne chęci, na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać, że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami, wyrażać oczami, kochać sercem, być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć, czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli, a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać, by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć? [ yezoo ]
|
|
 |
Dawno Cię nie było, spójrz, dawno moje oczy nie widziały Twoich, zobacz, co się z nimi dzieje, dziwne, wiem, nabrały innego kształtu, to banał, zmieniły odcień, matowe, w pół przymknięte, zabronione, to niecodzienne, przyjedź, zobaczymy, jak zareagują, napraw je, mnie, nas./nieracjonalnie
|
|
 |
gratuluję nagrody Skurwiela Roku, zasłużyłeś na nią.
|
|
 |
jesteś taki zajebisty, że ja wymiękam.
|
|
 |
przez internet mnie nie przytulisz.
|
|
 |
lubię moje koleżanki. głownie dlatego, że nie są facetami.
|
|
 |
cel wakacyjny ? zostać Twoją dziewczyną .
|
|
 |
To przykre, że dziewczyna w wieku 16 lat spała już z połową patologicznego osiedla.
|
|
 |
Ze szmaty jedwabiu nie zrobisz.
|
|
 |
nie mam Ci nic do zarzucenia, oprócz rąk na szyję
|
|
|
|