 |
zadzwoniłabym - oczywiste,że tak. tylko pomyśl: co ja właściwie miałabym Ci powiedzieć? od czego zacząć, i jak kontynuować? jak sprawić byś nie rzucił słuchawką, lub po prostu nie pojechał mnie. pomyśl - jak mogłabym tak po prostu wjebać Ci się w życie, które tak doskonale sobie ułożyłeś? / veriolla
|
|
 |
Tak bardzo potrzebuję dziś ciepła. Czyjejś obecności, poczucia bezpieczeństwa, miłości. Kogoś, kto trzymałby mnie w ramionach, żebym się przypadkiem nie rozleciała.
|
|
 |
Zawsze kiedy się żegnamy mam wrażenie, że to koniec świata. A później przychodzi jeszcze jedna myśl, ta gorsza: jutro trzeba wstać i z wszystkim sobie poradzić.
|
|
 |
Chciałabym przestać istnieć. Tak po prostu.
|
|
 |
No tak. Przecież mogłam się przyzwyczaić, że nic mi się nigdy nie udaje.
|
|
 |
Wpatrywałam się uparcie w księżyc, mając nadzieję, że powie mi co mam robić. Albo chociaż co mam myśleć.
|
|
 |
Światła lamp wieczorem w mieście, zapach dymu z kominów, lekkie zimno i park. Wszystko pasuje do retrospekcji. Brak tylko ciebie.
|
|
 |
Chaotycznie poruszam się w mojej głowie, pomiędzy tym, czego chcę, a tym co powinnam.
|
|
 |
Tak, dziś spróbuję na chwilę o Tobie nie myśleć. Wyjść poza ten obraz rozedrganej psychicznie nastolatki bez szans na poprawę. Spróbuję dziś powalczyć, choć dla mojego serca brzmi to, jak zdrada stanu.
|
|
 |
Nagle zapragnęłam go z tak wielką mocą, że nie mogłam wytrzymać w tych czterech ścianach. Energia rozkruszała moje kości, rozkwaszała mózg i eksplodowała gdzieś w okolicach żołądka. Czułam, jakby nic oprócz jego ramion nie mogło mnie teraz uspokoić.
|
|
 |
Codziennie wspominam i żyję milionem rzeczy, o których założę się, że ty nawet nie pamiętasz.
|
|
 |
Może poprawiasz mi samopoczucie, ale czy umiesz naprawić coś więcej?
|
|
|
|