 |
Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło, w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam, śmiałam się, szeptałam, płakałam, ale co najważniejsze, mimo tego kim byłam, nauczyłam się kochać. Nie ogólnie, tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie, nie potrafiłam tego okazać, tak jak ona. Teraz wiem, że byłoby mu lepiej z każdą inną, gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Przestałam być człowiekiem, stałam się tym, co czuję. To boli. Kiedy zamiast jego, przytulam się do kołdry... Ona nie ma ramion, ust ani tych ślicznych oczu.. I co najgorsze: nie jest nim, ani trochę... Chciałabym wiedzieć, co robić, albo chociaż czego nie robić... Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję, że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien / ;]
|
|
 |
odpuściła Go sobie, ale po pewnym czasie, po tej rozmowie uświadomiła sobie, że może coś z tego będzie. miała nadzieję. uwierzyła Mu, a On po prostu się nią bawił. jak zwykle...
|
|
 |
Wrocław, to piękne miasto przez chwilę poczułam się tam jak w domu jak w miejscu takim bezpiecznym , mogłam odpocząć nie myśleć o tym wszystkim co zostawiłam. a gdy wróciłam nie umiałam się pogodzić ze już mnie tam nie ma.
|
|
 |
niestety nie na każdą ranę wystarczy nakleić plasterek z małpką.
|
|
 |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
w tym spacerze to deszcz był jej partnerem , on otulał jej każdy centymetr ciała zmywał każda łzę z jej policzka - czuła ze może się z nim zaprzyjaźnić bo on nie jest w stanie jej ranić.
|
|
 |
była opanowana, myślała że nic nie jest w stanie wyprowadzić ją z równowagi .. cios poniżej pasa, wszystkie obietnice i slowa które słyszała od paru lat nagle stały się nie ważne , były jednym wielkim kłamstwem , ubrała buty złapała za słuchawki i wybiegła z domu ,
|
|
 |
wszystko czego pragniemy mamy na wyciągniecie ręki , lecz najtrudniej jest dostrzec to o co nie trzeba się starać. mamy zakodowane ze o szczęście trzeba walczyć, zabiegać a co gdy w tej całej bieganinie straciliśmy wzrok , zaniedbaliśmy instynkt .. być może nie każdy z nas dziś ma to szczęście obok siebie , ale naprawdę wierząc ze spotka nas coś wspaniałego , tak właśnie się dzieje .. i nie trzeba na to czekać tysiąc lat ta chwila jest bliższa niż myślisz tylko otwórz oczy, serce i zatrzymaj się na chwilę.
|
|
|
|