głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truskawkowapiana

Czy tak już będzie zawsze ? Czy  już zawsze wszystko co będę robić będzie kończyć się niepowodzeniem ? Dlaczego kiedy zaczyna się układać za każdym razem dostaję coraz to mocniejszego kopa.. Czy na prawdę zrobiłam coś nie tak  za co teraz los mi się odpłaca?  Czy na prawdę nie zasługuję na szczęście? Kiedy tylko pojawia się iskierka nadziei na to  że będzie lepiej   ona pryska i dostaję cios przypominający  uderzenie obuchem w głowę.. Jest to wielki zwalający z nóg ból  który z każdym kolejnym przytłacza moją duszę coraz bardziej ..  Co mnie boli ? Boli mnie dusza . Boli mnie serce. Boli mnie istnienie.

need.you.here dodano: 6 listopada 2013

Czy tak już będzie zawsze ? Czy już zawsze wszystko co będę robić będzie kończyć się niepowodzeniem ? Dlaczego kiedy zaczyna się układać za każdym razem dostaję coraz to mocniejszego kopa.. Czy na prawdę zrobiłam coś nie tak, za co teraz los mi się odpłaca? Czy na prawdę nie zasługuję na szczęście? Kiedy tylko pojawia się iskierka nadziei na to, że będzie lepiej , ona pryska i dostaję cios przypominający uderzenie obuchem w głowę.. Jest to wielki zwalający z nóg ból, który z każdym kolejnym przytłacza moją duszę coraz bardziej .. Co mnie boli ? Boli mnie dusza,. Boli mnie serce. Boli mnie istnienie.

Za bardzo chciałabym żeby było dobrze. Za bardzo staram się to osiągnąć. Jestem zbyt ambitna w dążeniu do celu. Zgadnij jaki jest mój cel ..?

need.you.here dodano: 5 listopada 2013

Za bardzo chciałabym żeby było dobrze. Za bardzo staram się to osiągnąć. Jestem zbyt ambitna w dążeniu do celu. Zgadnij jaki jest mój cel ..?

Wiesz  czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące  czasami tygodnia  czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem  że mogłabym być tam z Tobą  a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości  że znów zaczynam tęsknić  nie mogę Cię zobaczyć  a jedyne co mogę zrobić to gapić się daleko przed siebie i myśleć  że gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości  że ktoś oddałby wszystko  by Cię choć przez chwilę Cię ujrzeć. Nienawidzę tych nocy  gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły  by się podnieść. Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.

need.you.here dodano: 5 listopada 2013

Wiesz, czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłabym być tam z Tobą, a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że znów zaczynam tęsknić, nie mogę Cię zobaczyć, a jedyne co mogę zrobić to gapić się daleko przed siebie i myśleć, że gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choć przez chwilę Cię ujrzeć. Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły, by się podnieść. Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.
Autor cytatu: selektywnie

więc bracie bądź czujny komu oddajesz serce  w jakie trafia ręce i czy to nie nabój. popatrz jej głęboko w oczy kiedy mówi ''kocham''.

poprostukochajmnie dodano: 5 listopada 2013

więc bracie bądź czujny komu oddajesz serce, w jakie trafia ręce i czy to nie nabój. popatrz jej głęboko w oczy kiedy mówi ''kocham''.

najgorzej to gdy serce pęka na twarzy uśmiech a w sercu ból   to najtrudniejsza z życiowych ról

poprostukochajmnie dodano: 5 listopada 2013

najgorzej to gdy serce pęka na twarzy uśmiech a w sercu ból - to najtrudniejsza z życiowych ról

zastanawiam się czy warto kochać na zabój  wtedy bardzo łatwo dostać w serce nabój

poprostukochajmnie dodano: 5 listopada 2013

zastanawiam się czy warto kochać na zabój, wtedy bardzo łatwo dostać w serce nabój

Z dnia na dzień czuję  jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść  z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać  a jednak dusza krzyczy  że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach  który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie  że popełniłam  gdzieś błąd  ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku  odpowiedzi. Boję się... Boję się  że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa  z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia  zatracenia się w niebezpieczeństwie?

remember_ dodano: 4 listopada 2013

Z dnia na dzień czuję, jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść, z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać, a jednak dusza krzyczy, że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach, który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie, że popełniłam, gdzieś błąd, ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku, odpowiedzi. Boję się... Boję się, że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa, z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia, zatracenia się w niebezpieczeństwie?

Zbyt naiwna by nie wybaczyć  zbyt słaba by przestać wierzyć.

need.you.here dodano: 3 listopada 2013

Zbyt naiwna by nie wybaczyć, zbyt słaba by przestać wierzyć.

jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę . irytujące .

need.you.here dodano: 2 listopada 2013

jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę . irytujące .
Autor cytatu: ansomia

Licząc dzisiejszy dzień  to już tylko niespełna tydzień  jak minie kolejny rok w mojej metryce. Powinnam się z tego cieszyć  ale jakoś nie umiem  nie chcę. Czuję  że pewien czas odpływa i nastaje coś nowego. Coś czego powinnam się nauczyć  coś czemu muszę stawić czoła  ale nie jestem do końca do tego gotowa. To czas kiedy życie poleci z górki. Czas  kiedy powinnam układać sobie wszystko tak  aby nie martwić się o przyszłość  ale czy to jest dobre? Czy właśnie już dziś chcę się zamartwiać tym co będzie za dzień  miesiąc  czy za kolejny rok? Może właśnie tego nie chcę. Może chcę żyć tak  jak teraz  kiedy jestem wolna ciałem i duchem  gdzie nikt nie ma nade mną żadnej władzy i kontroli. Nie wyobrażam sobie wejścia w jakikolwiek teraz silniejszy związek  chociaż nie ukrywam  chciałabym tego. Jednak jeżeli ktoś kazałby mi ustawić sobie życie dzisiaj tak  abym była z tą osobą już do końca  to nie wiem czy potrafiłabym to zrobić. Chyba nie dorosłam do tego  aby myśleć o założeniu rodziny...

remember_ dodano: 1 listopada 2013

Licząc dzisiejszy dzień, to już tylko niespełna tydzień, jak minie kolejny rok w mojej metryce. Powinnam się z tego cieszyć, ale jakoś nie umiem, nie chcę. Czuję, że pewien czas odpływa i nastaje coś nowego. Coś czego powinnam się nauczyć, coś czemu muszę stawić czoła, ale nie jestem do końca do tego gotowa. To czas kiedy życie poleci z górki. Czas, kiedy powinnam układać sobie wszystko tak, aby nie martwić się o przyszłość, ale czy to jest dobre? Czy właśnie już dziś chcę się zamartwiać tym co będzie za dzień, miesiąc, czy za kolejny rok? Może właśnie tego nie chcę. Może chcę żyć tak, jak teraz, kiedy jestem wolna ciałem i duchem, gdzie nikt nie ma nade mną żadnej władzy i kontroli. Nie wyobrażam sobie wejścia w jakikolwiek teraz silniejszy związek, chociaż nie ukrywam, chciałabym tego. Jednak jeżeli ktoś kazałby mi ustawić sobie życie dzisiaj tak, abym była z tą osobą już do końca, to nie wiem czy potrafiłabym to zrobić. Chyba nie dorosłam do tego, aby myśleć o założeniu rodziny...

I to tak bardzo boli  kiedy codziennie muszę udawać  jak potrafię być szczęśliwa  wesoła  kiedy moje wnętrze rozdziera się na cząsteczki. Boli  kiedy muszę udawać  że nic się nie dzieje  że łzy  które czasami błyszczą w moich oczach są tylko jakąś alergią bądź oznaką zmęczenia. Boli mnie bardzo fakt  że muszę tak wiele rzeczy dusić w sobie  że nie mogę powiedzieć na głos  jak tęsknie za pewnymi osobami  a szczególnie za jedną  która wciąż jest w moim sercu. Boli mnie  kiedy muszę wstać z łóżka i przybrać kolejną maskę. Boli  kiedy czuję  jak osoby  które kochałam  zwyczajnie pokazały mi  że w ich życiu miłość nie istnieje. Boli mnie cholernie słabość  której nie mogę się pozbyć. Boli coraz bardziej tęsknota i oddalanie się od siebie. Boli mnie to  że nie mogę Ci powiedzieć  że Cię Kocham  bo Ty nie jesteś gotowy na nowy rozdział.

remember_ dodano: 31 października 2013

I to tak bardzo boli, kiedy codziennie muszę udawać, jak potrafię być szczęśliwa, wesoła, kiedy moje wnętrze rozdziera się na cząsteczki. Boli, kiedy muszę udawać, że nic się nie dzieje, że łzy, które czasami błyszczą w moich oczach są tylko jakąś alergią bądź oznaką zmęczenia. Boli mnie bardzo fakt, że muszę tak wiele rzeczy dusić w sobie, że nie mogę powiedzieć na głos, jak tęsknie za pewnymi osobami, a szczególnie za jedną, która wciąż jest w moim sercu. Boli mnie, kiedy muszę wstać z łóżka i przybrać kolejną maskę. Boli, kiedy czuję, jak osoby, które kochałam, zwyczajnie pokazały mi, że w ich życiu miłość nie istnieje. Boli mnie cholernie słabość, której nie mogę się pozbyć. Boli coraz bardziej tęsknota i oddalanie się od siebie. Boli mnie to, że nie mogę Ci powiedzieć, że Cię Kocham, bo Ty nie jesteś gotowy na nowy rozdział.

Znów Cię widzę i choć uśmiechasz się w moją stronę  i idziesz w moim kierunku  i dotykasz mojej dłoni  i jesteś tutaj  tak bardzo blisko mnie  to pragnienie posiadania Ciebie staje się tak wielkie  że wczorajsza chęć zapomnienia o Tobie okazuje się najgłupszą rzeczą o jakiej mogłam kiedykolwiek pomyśleć. Mówisz do mnie  a ja tak bardzo chcę Cię posłuchać  i znów się uśmiechasz  a ja zaniemówiłam  stoimy tak blisko siebie  a ja nic nie mogę z tym zrobić. I pytasz o moje plany na weekend  i nie wiem jak odpowiedzieć  że bardzo chciałabym spędzić ten czas z Tobą. I wysiadasz  znów dotykasz mojej dłoni  oczarowujesz uśmiechem  znów zostawiasz serce przepełnione nadzieją. I nadal nie ma nas  nie istniejemy  kolejny raz zmarnowałam szansę na zbudowanie czegoś pięknego. I żałuję  i płaczę w myślach  i chcę byś był  i kochał.   yezoo

yezoo dodano: 30 października 2013

Znów Cię widzę i choć uśmiechasz się w moją stronę, i idziesz w moim kierunku, i dotykasz mojej dłoni, i jesteś tutaj, tak bardzo blisko mnie, to pragnienie posiadania Ciebie staje się tak wielkie, że wczorajsza chęć zapomnienia o Tobie okazuje się najgłupszą rzeczą o jakiej mogłam kiedykolwiek pomyśleć. Mówisz do mnie, a ja tak bardzo chcę Cię posłuchać, i znów się uśmiechasz, a ja zaniemówiłam, stoimy tak blisko siebie, a ja nic nie mogę z tym zrobić. I pytasz o moje plany na weekend, i nie wiem jak odpowiedzieć, że bardzo chciałabym spędzić ten czas z Tobą. I wysiadasz, znów dotykasz mojej dłoni, oczarowujesz uśmiechem, znów zostawiasz serce przepełnione nadzieją. I nadal nie ma nas, nie istniejemy, kolejny raz zmarnowałam szansę na zbudowanie czegoś pięknego. I żałuję, i płaczę w myślach, i chcę byś był, i kochał. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć