głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truskawkowapiana

ALE CO Z TYMI CHWILAMI KIEDY ICH OCZY SIĘ SPOTYKAŁY I CAŁY ŚWIAT PRZESTAWAŁ ISTNIEĆ?  .

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

ALE CO Z TYMI CHWILAMI KIEDY ICH OCZY SIĘ SPOTYKAŁY I CAŁY ŚWIAT PRZESTAWAŁ ISTNIEĆ? *.*

''słowa bywają zbyt ciężkie. nie zdziw się gdy ktoś zawiśnie przez zwykłe brednie''

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

''słowa bywają zbyt ciężkie. nie zdziw się gdy ktoś zawiśnie przez zwykłe brednie''

KISS MY ASS  BITCH :

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

KISS MY ASS, BITCH :*

to że się uśmiecham wcale nie musi oznaczać że Cię lubię. mogę na przykład wyobrażać sobie że stoisz w płomieniach.

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

to że się uśmiecham wcale nie musi oznaczać że Cię lubię. mogę na przykład wyobrażać sobie że stoisz w płomieniach.

''mam trochę przelotnych koleżanek. mam miłość. mam głupia nadzieję. samotność mam i bezsenne noce''

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

''mam trochę przelotnych koleżanek. mam miłość. mam głupia nadzieję. samotność mam i bezsenne noce''

deszcz padał bez ustanku   w mojej pamięci

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

deszcz padał bez ustanku - w mojej pamięci

błogosławiony czas nieuchronnie zbliża nas do siebie  moje życie ma Twoje imię

poprostukochajmnie dodano: 6 grudnia 2013

błogosławiony czas nieuchronnie zbliża nas do siebie, moje życie ma Twoje imię

a jak sie wkurwie to sie przetne  wykrwawie do słoiczka  zaniose Ci go  postawie na gazie  włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i  ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?

a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego  co kiedykolwiek z tobą jadlam   sposób na wspomnienia i boczki.

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.

Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia  żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi  ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci  wypychajac mnie pustą nadzieja  jak sztucznego zwierzaka watą

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą

chciałabym  żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem  kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.

Nienawidzę żyć w niewiedzy. Nienawidzę tego czasu  kiedy wszystko wokół staje się zagadką  na którą nie potrafię odnaleźć odpowiedzi. Bo im dłużej w tym trwam  to coraz bardziej się wycofuję ze wszystkiego. Coraz częściej zastanawiam się  ile to ma wszystko trwać. Czy czekanie ma w takim razie jeszcze sens? A może to było znów coś chwilowego  może sama za bardzo się zaangażowałam i straciłam poczucie czasu i wartości  którą jeszcze do niedawna miałam? Momentami wydaje mi się  jakby coś umykało przede mną. Jakbym traciła wewnętrzną część samej siebie. Jednak boję się do tego przyznać. Boję się przyznać do czegokolwiek  bo przecież ból zawsze był moim nieustannym przyjacielem  więc czemu nagle miałby odejść?

remember_ dodano: 1 grudnia 2013

Nienawidzę żyć w niewiedzy. Nienawidzę tego czasu, kiedy wszystko wokół staje się zagadką, na którą nie potrafię odnaleźć odpowiedzi. Bo im dłużej w tym trwam, to coraz bardziej się wycofuję ze wszystkiego. Coraz częściej zastanawiam się, ile to ma wszystko trwać. Czy czekanie ma w takim razie jeszcze sens? A może to było znów coś chwilowego, może sama za bardzo się zaangażowałam i straciłam poczucie czasu i wartości, którą jeszcze do niedawna miałam? Momentami wydaje mi się, jakby coś umykało przede mną. Jakbym traciła wewnętrzną część samej siebie. Jednak boję się do tego przyznać. Boję się przyznać do czegokolwiek, bo przecież ból zawsze był moim nieustannym przyjacielem, więc czemu nagle miałby odejść?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć