 |
Dziś tak często kochamy osoby, które nie są w stanie pokochać nas. Wykańczamy przez to nasze serca, nasze całe organizmy i czekamy, tęsknimy, umieramy w bólu każdego pieprzonego dnia
|
|
 |
Zabolało. Nawet nie wiesz, jak bardzo. Skończyło się coś, czego właściwie nie było, ale Ciebie przecież to nie obchodzi, nie wiesz, że cierpię. Nie wiesz, że analizuje każdą rozmowę i szukam w niej chwili, gdy mnie doceniałeś. Tylko tyle mi pozostało.
|
|
 |
|
W momencie, w którym oddajesz komuś swoje serce pamiętaj: nie dość, że raczej nie odzyskasz go z powrotem to jeszcze możesz nie dostać nic w zamian. / napisana
|
|
 |
Tu z każdą kroplą deszczu znikają czyjeś marzenia, te małe i wielkie, tak los nas nie docenia.
|
|
 |
Chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią, Zatrzymać świat, który chce nam chwile kraść.
|
|
 |
“ Tak jest zawsze. Oni łamią nam serca, a my płaczemy i jedyne, o czym możemy decydować to miejsce do płakania. ”
|
|
 |
Prawda jest taka , że nigdy nie zapomnimy o ukochanej osobie nawet jeśli bardzo nas zraniła .
|
|
 |
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
ANDRZEJKI 2013! -.*
Wieczór ANDRZEJKOWY -.* Tylko u nas tylko z nami ZAPRASZAMY !
Szczegóły : Impreza odbywa się na świetlicy wiejskiej w ... :)
Standardowo, alkohol i inne używki we własnym zakresie :) Wstęp :
|
|
 |
Dziś tak często kochamy osoby, które nie są w stanie pokochać nas. Wykańczamy przez to nasze serca, nasze całe organizmy i czekamy, tęsknimy, umieramy w bólu każdego pieprzonego dnia.
|
|
 |
Uprzejmie informuję, że mam Cię w dupie.
|
|
 |
Wczorajszy wieczór znów był taki jak kilka miesięcy temu. Znów wracają noce pustki, bezsilności, braku wsparcia. Szukasz pomocy, chociaż nie masz już sił walczyć. W ręku trzymasz papierosa, który tak na prawdę nie uspokaja twoich nerwów, ale gdyby nie on już dawno bym zwariowała. Pije kawę, choć już dawno wystygła. Płacze, chociaż obiecywałam ci, że już więcej nie będę. / J.
|
|
|
|