|
Nie kocham Cię za to kim jesteś, ale za to, jaka jesteś kiedy z Tobą przebywam
|
|
|
w którymś momencie zgubiłam siebie, a uśmiech zaczął mi przeszkadzać.
|
|
|
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapie się również na tym, że wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem że to nie możliwe żebym ją w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuję zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. Ciągle bliskie i ukochane.
|
|
|
któregoś dnia zrozumiesz, że zwyczajnie Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał..zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha.. po prostu zatęsknisz.
|
|
|
a piekło wezmę ze sobą. do nieba
|
|
|
upić się radością i mieć kaca do końca życia
|
|
|
i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie, bo wolę żebyś nie istniała, niż żyła obok mnie
|
|
|
[*] I choć od dzisiaj zyjesz w ciszy,trybuny Odry pamiętają jak krzyczysz [*]
|
|
|
"Karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu, dzięki tobie to podłe życie nabiera sensu."
|
|
|
Zaczęło docierać do mnie, jak wiele On znaczy w moim życiu. Reszta świata jest tylko tłem dla Niego.
|
|
|
Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem .
|
|
|
Widząc twój uśmiech, nie pragnę niczego więcej.
|
|
|
|