 |
|
rakotwórcze jak szlugi nasze życie
|
|
 |
|
nienawidzę Twojej obojętności
|
|
 |
|
dbam o to, co mam, bo to wszystko
|
|
 |
|
czasem dobrze zrobić sobie od kogoś przerwę.
|
|
 |
|
Chcę Cię. Z każdą wadą. Z każdą zaletą. Z każdym żartem. Z głupimi pytaniami. Z wszystkimi przyzwyczajeniami. Z każdym nawykiem. Z wszystkimi grymasami na twarzy. Z marudzeniem. I wszystkimi złośliwościami. Chcę Cię. Nawet, gdy ciężko nam ze sobą wytrzymać. Gdy obrażamy się na siebie na 5 min. Chcę Cię. Z wstawaniem w południe. Z każdym przytuleniem, nawet gdy udaje, że nie chcę. Z każdą niespodzianką. Z cierpliwością. I kiedy jej już brakuje. Z każdym problemem, z którym sobie poradzimy. Chcę Cię. Gdy się budzę. I gdy zasypiam. Gdy dzwonisz z pytaniem czy za Tobą tęsknie. Gdy męczysz mnie swoimi ulubionymi piosenkami. Gdy oglądamy horrory chociaż oboje się boimy. Chcę cię. Z kwiatkami zrywanymi po północy. Z wspólnym patrzeniem w gwiazdy. Z wycieczkami. Z piknikami. Z namiotami. Z pomysłami. Z najmniejszymi gestami. Chcę cię z wszystkim, bo bez tego wszystkiego nie byłbyś już taki mój! Nie byłabym taka szczęśliwa.
|
|
 |
|
Możesz być popieprzony na pięćdziesiąt sposobów, ale jest mój.
|
|
 |
|
urodziłam się idealistką a życie zrobiło ze mnie pesymistyczną realistkę. /
|
|
 |
|
Jednocześnie chcę i nie chcę Cię
spotkać. Boję się spojrzeć Ci w oczy,
ale zastanawiam sie co mogłabym w
nich zobaczyć. Wycięłam Cię już z
życia, ale nie z siebie, nie z głowy, nie
z myśli. / Marta Kostrzyńska {genialne..}
|
|
 |
|
zdecydowanie za dużo myślę, zdecydowanie za mało śpię. / tonatyle
|
|
 |
|
Życie nauczyło mnie że nie warto się do niczego przywiązywać, bo to i tak ulotne. / net
|
|
 |
|
życie jest jak herbata. zawsze trafi się ktoś, kto zamiast cukru dosypie soli. / tonatyle
|
|
 |
|
Chciałabym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że nie słodzę kawy. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na ramieniu. Chciałabym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony, chociaż przecież nie mogę jej jeść. Chciałabym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował. Ale przede wszystkim... Przede wszystkim chciałabym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami. / Mikołaj Bajorek, "Bard od Siedmiu Boleści"
|
|
|
|