 |
w końcu wszyscy odnajdziemy to, czego szukamy. nawet jeśli cały czas mieliśmy to przed nosem. i zdamy sobie sprawę, że niezależnie jak długo to trwało, warto było czekać.
|
|
 |
tego się nie da naprawić. to jest źle zepsute.
|
|
 |
Przykre to jest , że z osobą z która spędzałaś tyle czasu teraz nie przemówisz ani słowem . Nazywałaś ją swoją przyjaciółką . Miałyście tyle wspomnień tych dobrych i złych . Zawsze mogłaś z nią pogadać , spytać się o radę , a teraz jedyne co was łączy to chodzenie do tej samej klasy. Rozrywa Ci serce gdy widzisz , że ona Cie traktuję jak powietrze, nie ma ochoty nawet przemówić .Ma w dupie jak się czuje . Teraz najważniejszy jest dla niej nowy chłopak . A kto był z nią wtedy , gdy jej nie chciał , kiedy niby nie miała u niego szans. Zaczynasz sobie uświadamiać , że to już koniec waszej wielkiej przyjaźni , która miała trwać do końca życia.
|
|
 |
- Kawa czy Herbata? - Twoje Usta, jeśli można.
|
|
 |
Emocjonalnie Elastyczna // tajemnicza_nieznajoma
|
|
 |
Chodź muśniemy sobie usta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas. Przeczytamy dzieła Prousta! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas. Przez pół dnia patrzymy w lustra! Jak rozpusta to rozpusta! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas! W trawie piszczeć, w grzechu pluskać, Porno-grafić i groch łuskać! Używajmy póki czas, Bo za 100 lat nie będzie nas! Tako rzecze Zaratustra! Jak rozpusta to rozpusta! // E. Stachura
|
|
 |
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. /// Wiersz K. Przerwa-Tetmajera = Lubię, kiedy kobieta...
|
|
 |
Pachnął jak mężczyzna papierosem i drogimi perfumami , a tak naprawdę to był zwykły dzieciak , który nie umie sobie poradzić ze swoimi problemami .
|
|
 |
czasem brakuję mi tchu, żeby wziąć te wszystkie zmartwienia, błędy, rozczarowania na jeden wdech.
|
|
 |
odizolować się na parę dni, miesięcy, z tego świata by móc wszystko przemyśleć.
|
|
|
|