 |
Tu! gdzie obojętność stała się substytutem.
A więzi międzyludzkie zastąpiono facebook'iem.
Jak mam nie mieć w dupie Ciebie i świata, WYBACZ ?
Skoro nie ma Cię przy mnie, a kiedyś byłaś... !
|
|
 |
'Nie pale.. Jak zapytasz mnie o sztynks,
A i tak mam paranoje w głowie.. tak jakbym był..
W jednych z zamkniętych wind bez drzwi i spadał w dół
I nie mógł już zrobić nic, i czekał tylko na huk.'
|
|
 |
'Na morzu strat już nie mam nic do stracenia
I może to morze strat, a może to już ocean.
Ten rap jak jedna z tratw, innego ratunku nie ma.
I może ostatnia z szans, a może szansy już nie ma.
'
|
|
 |
'Układ był jeden, bo skoro dam wszystko z siebie
To po czasie to musi tu wrócić, inaczej pojebie mnie.
Dzisiaj znam tę gre na wylot, wiesz ?
A Ci co niby ją znają,
wciąż mówią na mnie "miołsz" zamiast Miłosz - przykre'
|
|
 |
jeśli nie masz uczuć, to co z ciebie za człowiek?
|
|
 |
Jak mam nie mieć w dupie Ciebie i świata, WYBACZ ?
Skoro nie ma Cię przy mnie, a kiedyś byłeś... !
|
|
 |
Chce poczuć świat w moich rękach nie oglądać go zza okien, brat.
Nie pamiętasz ? Ja nie zapomnę nigdy.
|
|
 |
Goniąc za codziennością, forsą, obranym celem
nie liczę już nawet dni, jak i nie liczę na Ciebie.
Na nowo musimy iść po drodze tracąc sumienie
i resztę zostałych sił, których było niewiele.
|
|
 |
33 333 - psychodeliczna liczba ale dzięki :3!
|
|
 |
''Jeśli zacznie do ciebie któryś z tych chłopców
Powiedz, że nie rozumiesz, bo nie jesteś z Bronxu.''
|
|
 |
''Jesteś tak słodka, wiesz? To twoja najgorsza wada
Bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada.''
|
|
 |
''Największy skarb to Twoja autonomia,
Twoja myśli niezależność, pomysłów symfonia,
Mózgów polifonia, i wtedy ma to sens, to jeden wers, a mógłbym pisać takie co dnia.
I dobrze wiesz, bo znasz swą siłę na wylot.
Co by świat Ci nie zrobił, tam zawsze będzie się paliło.''
|
|
|
|