 |
Teraz trochę za późno na przeprosiny
Kopnąłeś mnie, kiedy byłam załamana
|
|
 |
ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło,
które przysłoniło mi całe świata piękno.
chciałem to naprawić i znowu źle trafiłem,
więc nie dziw się, że mogę być zimnym skurwysynem. / Sokół
|
|
 |
Ale zaufanie do niego mam, mimo ran i szram.
Wpuściłem znów kogoś do jego bram. / Rafi.
|
|
 |
Tym bitom, które w uszach grają i rymom, po których włosy dęba stają
Ja oddałem moje serce. / Rafi.
|
|
 |
Uczucie gorące, z Tobą poznałem miłość,
nigdy wcześniej nic takiego mi się nie zdarzyło. / Juras
|
|
 |
Widzieliśmy się codziennie było śmiesznie i miło,
letnie zauroczenie przerodziło się w miłość.
Połączyło nas uczucie, świetny seks i oddanie. / Juras
|
|
 |
Mimo tego, że staliśmy się jednym ciałem,
nie możemy być i żyć razem dalej. / Koras
|
|
 |
Ja zawsze byłem spoko i nadal tak jest,
daję wam miłość, a tych frajerów mam gdzieś. / Małpa
|
|
 |
To właśnie Ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę. / małpa
|
|
 |
w nocy, łzy uderzają o zimny parapet okna, znowu tęsknisz, znowu ból doszczętnie rozrywa wnętrze, znowu nie masz siły wstać. / endoftime.
|
|
 |
Życie jest piękne, tylko trzeba o nie walczyć, wracaj z tarczą, a nie na tarczy.
|
|
|
|