 |
I patrz, trafiłeś na mnie, to ja sobie Ciebie wybrałam, momentalnie, pragnąc mieć Cię tu i teraz, jak durne dziecko, któremu zamarzyła się nowa zabawka. Wtórowałeś mi w tym, mówiłeś takie piękne słowa i podświadomie Ci wierzyłam. Serio, ja wiem, to nieodpowiedzialne, szaleńcze, lecz zapomniałam o dystansie i w którymś momencie przestałam żartować - oddałam Ci serce całkiem na poważnie. Ty byłeś moim Słodziakiem i kurde ej, lubiłeś jak się uśmiechałam, vice versa, fajnie razem wyglądaliśmy, gustownie, świat kochał na nas patrzeć, pamiętasz? Byłeś moim niepoprawnym romantykiem, który znał mnie doskonale, taką potarganą, nieidealną, w piżamie i to takiej mi wręczał różę; mam ją nadal, uschła jak my. Mogliśmy być - razem, dla siebie, idealni, uśmiechnięci, szczęśliwi. Mogliśmy razem sypiać, uczyć się, gotować, rozmawiać. Mogliśmy i podobno obydwoje chcieliśmy tego jak niczego innego.
|
|
 |
Kochanie mam prośbe powiedz swojej lasce ze jak jeszcze raz zareaguje na mój widok śmiechem to jej tak wyjebie ze pomyli wakacje z feriami zimowymi … I skończy się narodowy dzień ochrony kurestwa !
|
|
 |
Chciałabym, aby ktos na złość zamknął nas w jednym pomieszczeniu, gdzie moglibyśmy
powiedzieć sobie całą prawdę.
|
|
 |
Przepraszam,że nie potrafię życzyć Ci szczęscia, miłości i żebyście byli ze sobą do końca życia. Przepraszam,że unikam patrzenia na Ciebie i na Nią.Przepraszam,że nigdy nie użyję słowa WY,bo przepraszam,ale nie chcę uwierzyć,że ktokolwiek mi Ciebie zabierze.Przepraszam,że tak cholernie tęsknię,ale to Ty powinieneś wytłumaczyć mojemu sercu,że bicie do Ciebie jest zupełnie bez sensu.
|
|
 |
daruj sobie siema, jeśli po chwili obrabiasz mi dupę.
|
|
 |
jesteś elo cudo błysk , szkoda że charakter nie jest taki sam jak twój pysk .
|
|
 |
świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści.
|
|
 |
Masz 37 powodów by się zabić,
37 worków, a w środku cannabis,
od wtorku do wtorku tak mija Ci tydzień,
37 wątków w komiksie zwanym życie.
|
|
 |
co Ty o mnie wiesz ? Nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz jakie jest moje drugie imię ? Ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół ? Jaki jest mój ulubiony kolor ? Na której stronie łóżka lubię spać ? Przy jakiem kawałku się rozpływam, jaki wywołuje u mnie łzy ? Czy jadam śniadania ? Czy mieszam wódkę ? Jakie jest moje marzenie ? O czym myślę przed snem ? Jak reaguje na niektórych ludzi ? Czego nienawidzę ? Jakie mam poglądy na różne sprawy ? Od czego jestem uzależniona ? Jaką wodę piję ? Co jadam na obiad ? Masz chociaż pojęcia ile łyżeczek cukru wsypuje do herbaty ? No właśnie, GÓWNO o mnie wiesz.
|
|
 |
Milość jest jak narkotyk.Na początku odczuwasz euforię,poddajesz sie całkowiecie nowemu uczuciu.A następnego dnia chcesz więcej.I chodź jeszcze nie wpadłeś w nałóg,to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować.Myślisz o ukochanej osobie przed dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny.Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się calkowicie zależny.Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty.Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradna i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak.A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
Wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywać z Tobą 24 h a mimo to jest mu mało, ktoś kto wie o Tobie wszystko a mimo to siedzi obok i Cię kocha..ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' kogo mam zjechać ? ' ... ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać.. to ktoś dzięki komu się żyje.
|
|
 |
Wiesz kiedy przyponnisz sobie o mojej osobie?
kiedy będzie Ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz
ktoś kopbie Cię w dupę, kiedy wszyscy beda przeciw Tobie i znów staniesz się ofiarą
własnych marzeń prowadzących donikąd. Wtedy napiszeszmi na gg jak dawnije,
prosząc o mój numer telefonu, ponieważ nagle uświadomisz osbie żego nie masz, a wszystko po to,
ponieważ bedziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu, który dawniej był dla Ciebie zajebisty,
będziesz potrzebował bym znowu powiedziała " przecież Ty jesteś
świetny! naprawdę nie weim czemu los traktuje cie tak
parszywie" bedziesz potrzebował bym z Tobą rozmwaiała a ja?
potraktuję ciebie jak Ty mnie przez dwa dni w których nieustannie płakałam
i nawet znajomi sobie ze mną nie radzili. nie będę się odzywać dzień po czym napiszę " kim jesteś?"
jeśli odpowiesz ja estukam na klawiaturze tylko
" ty nie byłeś przyjacielem dla mnie, dlaczegoja mam być przyjaciółką dla Ciebie?"
|
|
|
|