|
Pytasz, dlaczego płaczę? Nie pytaj. Popatrz w moje oczy. A jeśli zobaczysz tam siebie, po prostu odejdź.
|
|
|
Żegnaj - ktokolwiek wymyślił to słowo, powinien smażyć się w piekle.
|
|
|
Jego oczy były moją zgubą, moim zatraceniem.
|
|
|
You took it out, but I'm still breathing.
|
|
|
Zrobiłam wszystkie te rzeczy, choć Ty mówiłeś, że tego nie zrobię.
|
|
|
Wiedziałam czego pragnęłam, poszłam i to wzięłam.
|
|
|
Chciałam wyciągnąć rękę i dotknąć jego twarzy. Powiedzieć, że będzie dobrze-pogodzi się ze wszystkim i zapomni o nas. Ale nie zrobiłam tego. Jak mogłam go pocieszać, sama będąc w środku pusta?
|
|
|
Pragnęła czyjejś obecności obok siebie, oparcia. Dotyku palców na karku i głosu witającego ją w ciemności. Kogoś, kto będzie czekał z parasolem, żeby odprowadzić ją do domu i rozjaśni się w uśmiechu, kiedy zobaczy ją nadchodzącą. Kto będzie z nią tańczył na balkonie, dotrzymywał obietnic, znał jej sekrety i stwarzał świat, w którym będą tylko ich ramiona, jego szept i jej ufność.
|
|
|
Czasami bezpieczniej jest czegoś nie wiedzieć. To, czego nie wiemy, nie może nas skrzywdzić.
|
|
|
Zamiast tego odeszła. Coś jej mówiło, że to dobre rozwiązanie.
Tylko czy ktoś mógłby jej wyjaśnić, czemu robienie tego, co trzeba, tak bardzo bolało?
|
|
|
Czemu sam dźwięk jego imienia nadal powodował ukłucie bólu?
|
|
|
Nigdy się nie zakochuj, skarbie, to za bardzo boli.
|
|
|
|