 |
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
|
|
 |
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.
|
|
 |
Wszystkie uczucia wpycham do sejfu i zatrzaskuję za nimi grube, trzymetrowe drzwi - na wypadek, gdyby któremuś zachciało się wydostać.
|
|
 |
Oboje wiedzieli, że w życiu nie ma gwarancji, tylko nadzieje, marzenia i dobre intencje.
|
|
 |
Czasem sprawy wydają się bardziej skomplikowane, niż są w rzeczywistości. Sami do tego doprowadziliśmy, choć nie musieliśmy...
|
|
 |
Bał się liczyć na kogoś poza sobą. Bał się zawieść na drugiej osobie. Doszedł do wniosku, że najlepiej będzie mu samemu.
|
|
 |
Im mniej ludzie o tobie wiedzą, tym mniejsze ryzyko, że cię zranią. To jeden ze sposobów na uniknięcie strat i zniszczeń
|
|
 |
Jeszcze chwila i się rozpadnę - tak byłoby lepiej, może byłoby lepiej rozlecieć się na kawałki i nie znosić takiego bólu.
|
|
 |
Wszystko we mnie błaga o jeszcze jeden pocałunek, jeszcze jedno słowo, jeszcze jedno spojrzenie, jeszcze jedno...
|
|
 |
Zaciskam zęby, kiedy pojawiają się łzy. Mam dosyć. Mam dosyć łez i słabości. Ale niewiele mogę zrobić, żeby je powstrzymać.
|
|
 |
Należę do ludzi, których kocham, a oni należą do mnie - oni, miłość i lojalność, jakie im daję, tworzą moją tożsamość bardziej niż potrafiło jakiekolwiek słowo, czy grupa.
|
|
 |
A może przebaczenie polega właśnie na ciągłym odsuwaniu od siebie bolesnych wspomnień, póki czas nie uleczy ran i gniewu, i póki krzywdy nie zostaną zapomniane.
|
|
|
|