|
Chodzi po moim brzuszku, lekko muska mnie, posuwa się dalej, przechodzi po moich piersiach i dekolcie. Jebany komar.
|
|
|
: Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.
|
|
|
a jak się nam nie uda, zawsze mogę włączyć titanica, zjeść lody czekoladowe, przeczytać wichrowe wzgórza i ogolić się na łyso nie? .
|
|
|
Niezależna księżniczka ♥: Byli na imprezie . Osobno . Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho:
- Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję.
- Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:
-To nie trać. ♥
|
|
|
Pozwolę Ci odejść, pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki, zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście...
|
|
|
Uknuła plan: Zemści się na nim, rozkocha i rzuci jak szmatę, myślała, że to dobry pomysł dopóty, dopóki się nie spotkali i nie zaczęli wyjaśniać sobie wszystkiego, tego co się zdarzyło, tego co było między nimi. Jej plan dobiegał ku końcowi, kiedy zrozumiała, że się w nim zakochała. Opowiedziała mu o tym wszystkim co wymyśliła parę miesięcy temu, a On podszedł do niej, przytulił i pocałował. Powiedział jej, że dobrze zrobiła, i dzięki temu zbliżyli się do siebie. I wreszcie ją docenił wiedział, że to ta, ta jedyna. Dziewczyna była zaskoczona, a jednocześnie szczęśliwa, że potoczyło się tak, a nie inaczej .....
|
|
|
Gdybym miała 3 życzenia, nie prosiłabym o gwiazdy, księżyc czy bogactwo. Poprosiłabym o 25 godzin na dzień, 8 dni w tygodniu i 13 miesięcy w roku, żebym mogła spędzić z Tobą więcej czasu.! :) :***
|
|
|
Jesteś próżny, te twoje gierki, jesteś niepewny, kochasz mnie, lubisz ją, sprawiasz, że się śmieję, sprawiasz że płaczę [...] i siódma rzecz, której najbardziej w |Tobie nienawidzę, to ta, że sprawiasz, że Cię kocham...
|
|
|
.....miłość to nie pluszowy miś, ani miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim skacze.....miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe, duże..... ......ale miłość-kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze.....
|
|
|
kiedy będę dorosła, to kupię sobie czarny ścigacz. nie przepraszam kupię sobie mnóstwo motorów, i to będzie moją pasją- tak jak Ty lubisz motory, więc i ja polubię. Wezmę tego czarnego ścigacza i wyruszę w świat, aby zapomnieć o wszystkim co było, co jest i co będzie. Ale spoko obiecuję Ci, że się rozkurwię nim dopiero koło twojego domu.
|
|
|
|