 |
|
- masz. - wyszeptał podając mi ostrożnie kubek przepełniony po brzegi ciepłą kawą. sięgnął po koc leżący na fotelu i zarzucił mi Go zwinnie na ramiona po czym bez żadnego uprzedzenia zaczął mnie całować. nie liczyło się już, że za oknem spada właśnie majowy deszcz, że znów będzie trzeba wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania. nieistotne były nawet kartkówki, które miałam napisać następnego dnia czy to, że nagle pod koniec semestru oceny znaczenie spadły mi w dół. wrócił, a ja znów pokochałam pochmurne popołudnia.
|
|
 |
|
mam dziurę w tym miejscu, które tak kochałeś.
|
|
 |
|
początki są ciężkie,
końce smutne,
a środku zazwyczaj
nie możemy skontrolować.
|
|
 |
|
Miny ludzi, gdy robiliśmy przy stole Bostona - bezcenne.
|
|
 |
|
Także tego. xD Moniak ej! Trzyyyy, czteeeeeeee ry! BOSTON MASIASIUSIET!!!!!!!!
|
|
 |
|
Wystarczyło, że psiapsiuła rozejrzała się tym swoim sokolim wzrokiem po okolicy. Odnalazła zgubę. Znalazła moje szkiełko. Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie byłem w stanie niczego powiedzieć. Nie mogłem, to było zbyt trudne. Ale kiedy już ogarnąłem dałna zacząłem jej dziękować. Kiedy zacząłem dziękować nie mogłem przestać dziękować. Kiedy mówisz komuś milion razy dziękuję to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta osoba ma już Ciebie dosyć. Ona nie miała. xD Więc dziękowałem dalej. xD Nie wiem Moniak co ja tu dalej napiszę, skoro to miało być na dwie strony na moblo. xD Gdybym miał taką fazę jak wtedy to raczej bym dał radę. xD Więc dziękuję jeszcze raz. No i dziękuję. Cholera, zapomniałbym - dziękuję. Dziękuję. :)
|
|
 |
|
To był wspaniały wieczór. Wiedziałem, że nic nie może go zepsuć. Myliłem się. Gdy pożyczyłem na chwilkę okulary mojemu kumplowi wiedziałem, że coś się nieciekawego wydarzy. Inni mówili mi: 'Nie pożyczaj mu, zepsuje Ci bla bla bla bla'. Ja tylko odpowiadałem: nic się nie staaanieee. No i się stało. Kumpel oddaje mi gogle i co się okazało? Nie było szkiełka. Myślałem, że się wyjebie. Szukaliśmy go z pół godziny - nic nie mogliśmy znaleźć! Impreza przeobraziła się w najprawdziwszy koszmar! Nic nie widziałem. To nie było fajne. Patrzyłeś na ludzi i każdy był taki sam heloł. xD Nawet ta ta no ona wie, która, bo obiecaliśmy coś sobie, no to ona właśnie była wtedy ładna. Ja pierdolee xD Po nieudanych poszukiwaniach usiadłem przy stole zmarnowany taki. Nic nie było w stanie poprawić mi humoru. Nawet boston masiasiusiet. :( ale ale... poszedłem jeszcze z psiapsułą na dwór. Nawet już nie szukaliśmy tego szkiełka. Powiedziałem, że wszędzie już szukaliśmy. Jeszcze bardziej mi się smutno zrobiło.
|
|
 |
|
może i nie widzę sensu w tym, że się od dawna znamy. ale zrobię tak, że będziesz kurwa zakochany.
|
|
 |
|
śmieszysz mnie z wyglądu, lecz tak na prawde wkurwia mnie twój charakter.
|
|
|
|