 |
Zerwał z nią bo myślał, że już jej nie kocha. Czuł, że nie jest mu potrzebna. Nie miała mu tego za złe, wolałaby by był szczęśliwy sam niż tkwił w beznadziejnym związku z nią. Codziennie na korytarzu zamieniali ze sobą kilka zdań lecz od jakiegoś tygodnia jej nie widział. Nie odpisywała na smsy, nie wchodziła na gg, nie mógł się do niej dodzwonić. Zaczął panikować, wypytywał o nią każdego dnia, wariował gdy po raz kolejny słyszał "Nie wiem co się z nią dzieje". W końcu napisała. Była chora, nie miała nic na koncie, a zwykle gdy do niej dzwonił spała. Gdy to przeczytał był na nią wściekły bo przecież mogła zadzwonić z telefonu mamy. Poczuł cholerną ulgę. Zrozumiał wtedy, że jednak nie potrafi bez niej żyć, że chce ją mieć przy sobie, że niepotrzebnie zwątpił. "Kocham Cię" odpisał, zarzucił kurtkę i wyszedł po to by być przy niej już na zawsze.
|
|
 |
Czasami odnoszę wrażenie, że w życiu jesteśmy w stanie prawdziwie pokochać tylko jedną osobę. Reszta to drobne miłostki, które polegają na dostrzeżeniu jednego elementu, który jesteśmy w stanie pokochać w drugiej osobie usta, oczy.. Bo tak naprawdę w każdym znajdzie się coś co nas prędzej czy później urzeknie lecz wtedy nie jest to taka miłość jakiej oczekujemy, bardziej przyzwyczajenie. Dzień bez ujrzenia jego oczu, dotknięcia opuszkami palców jego ust, jest dniem pustym, kochasz w nim jeden jedyny element. Natomiast gdy kochasz naprawdę, ważne jest w nim dla Ciebie wszystko. Najbardziej w życiu boję się własnie takiego przyzwyczajenia.. braku prawdziwego szczęścia i spełnienia, bo to zapewnić może mi tylko prawdziwa miłość.
|
|
 |
Ostatnio nie potrafię określić swoich uczuć. Jednego dnia potrafię być obojętna, drugiego zaś czuła, namiętna i kochająca. Ale nie dziw się, jestem kobietą więc nie wymagaj ode mnie wytłumaczenia. Po prostu przeczekaj.
|
|
 |
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" stwierdzam, że warto przeczytać. Druga część już do mnie jedzie ;3
|
|
 |
|
Pamiętam Twój pierwszy uśmiech w moją stronę, twoje pierwsze spojrzenie, pamiętam nasze pierwsze spotkanie, wygłupialiśmy się jak małe dzieci w gronie przyjaciół. Pamiętam nasz pierwszy pocałunek i te cholerne motylki w brzuchu, pamiętam każde Twoje "Kocham Cię, kochanie" , pamiętam każdy najdrobniejszy szczegół.
|
|
 |
|
Nie chciała się zakochać. Miała niemiłe doświadczenia. Szukała pocieszenia, nic więcej.. Chciała w końcu się pozbierać, miała już tego wszystkiego serdecznie dosyć. I wtedy pojawił się On. Był przy niej zawsze, gdy tego potrzebowała. Rozumieli się bez słów. Powoli, małymi krokami odbudował jej serce. Rozkochał ją w sobie. I odszedł.. Wszystko zaczęło się od nowa.
|
|
 |
|
Ostatnio w książce przeczytałam cytat "stara miłość nie rdzewieje" , nie wiem czemu pierwszą myślą w mojej głowie byłeś ty. Pojawiła się kropla nadziei, że może jeszcze przypomnisz sobie o mnie, kiedy ta panna zacznie mieć cie w dupie. Że po czasie zrozumiesz, że nawet kiedy byłeś z nią kochałeś mnie, tylko mniej o tym myślałeś. Po 5 minutach zrozumiałam, że jestem cholernie naiwna. Tak nigdy nie będzie, przecież ty ją cholernie kochasz. / j.
|
|
 |
Mam Ci tak wiele do powiedzenia. Boję się, że nie starczy mi czasu.
|
|
 |
"Książka to także świat i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi."
|
|
|
|