 |
to niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
 |
|
Najwżniejsze było to, że mogłam go do woli przytulac
|
|
 |
"Nieważne ile ważysz, jaki obwód ma twój biceps, ile wyciskasz i ilu rurkowcom napierdoliłeś w zeszły weekend - jeśli czterolatek podaje ci zabawkowy telefon - to go kurwa odbierasz i chuj."
|
|
 |
- Jakby pojawiły się kłopoty… masz mój numer?
- Mam.
- Usuń.
|
|
 |
Każdy może mieć gorszy dzień, każdy tylko nie ja. Ja mam być zawsze uśmiechnięta, rozmowna, sypać żartami i mieć to cholerne światełko w oczach. A co jeśli ja po prostu nie mam ochoty? Jestem kobietą i dziś mam kaprys być szarą myszką.
|
|
 |
"W życiowym kącie stoję. Tyłem do świata. I świat ten mnie w tył kopie." Madzia. Ł
|
|
 |
|
Budzę się rano po imprezie włączam TV, patrze, a tam... teleekspres!
|
|
 |
|
Ja wiem, że ze mną jest czasem cholernie ciężko. Ja wiem, że mam swoje humorki i czasem brak Ci cierpliwości, żeby mnie opanować i zrozumieć. Przepraszam Cię za to, ale przysięgam...nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam i na nikim tak bardzo mi nie zależało. Nie wyobrażam sobie tego, bym mogła Ciebie stracić, w żaden sposób. Jesteś moim Skarbem i o żesz kurwa, mam cholerne szczęście, że Cię mam. I czasami jest ciężko i jesteś w stanie rozpierdolić mi cały dzień, zdenerwować do granic wytrzymałości, ale kiedy tak patrzę na wszystko co było, co razem przeżyliśmy i ile jeszcze przeżyć możemy, jestem cholernie dumna z tego, że mamy siebie i mimo ciężkich chwil, dajemy radę. Jesteś moją ulubioną osobą i przysięgam Ci na Boga, że jeśli kiedykolwiek pozwolisz na to, żebyśmy się rozeszli, to...chyba Cię zabije. Kocham Cię cholernie.
|
|
 |
|
"I jak tam się czujesz po naszym rozstaniu?" - przeczytała na ekranie swojego telefonu. "Jestem twarda, tak jak mnie uczyłeś. Postanowiłam nie płakać nad rozlanym mlekiem, tylko iść po nowe do sklepu." - wystukała szybko w odpowiedzi. Wiedziała, w co ma uderzyć.
|
|
 |
|
nigdy nie pomyślałabym , że będę przez Ciebie cierpieć , że będę płakać kiedy nikt nie widzi (bo przecież taka silna jestem...), że będę analizowała wszystkie wspólne chwile , wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw .
|
|
 |
|
chociaż nie chcę Twoich łez , chciałabym być ich dzisiejszym powodem .
|
|
|
|