 |
co z tego, że dla świata nie jesteś idealny, skoro dla mnie jesteś niezastąpiony?
|
|
 |
nie ma chyba słów, które by wyraziły to, jak wiele dla mnie znaczysz.
|
|
 |
bereszczaneczka- mistrzyni udawania, że nic się nie stało.
|
|
 |
wiele razy słysząc jak przekręca klucze w drzwiach, serce zaczęło mi walić jak oszalałe. nie wiedziałam, czy znów zrobi awanturę o źle wyprasowaną koszulę, czy oberwie mi się za zbyt słodką herbatę. stał się podły i przestał ze mną rozmawiać. robił co chciał, pił, wciągał i wykorzystywał to, że ma mnie obok. a ja byłam ciągle przy nim. nie odeszłam, bo po postu za bardzo Go kochałam. [ yezoo ]
|
|
 |
Kocham Cię, bo po prostu jesteś. Nie za to jaki lub kim jesteś.
|
|
 |
gotuj wodę o godzinie 1 w nocy - dziw się, że dostajesz opierdol
|
|
 |
bądź silna, rób swoje, pierdol poczucie winy, nie przejmuj się ludźmi, którzy zrobią wszystko, żeby Cię dobić z czystej zazdrości.
|
|
 |
gdy będę umierać, chciałabym uśmiechnąć się i powiedzieć z czystym sumieniem, że niczego nie żałuję.
|
|
 |
|
Nigdy nie opuszczam ludzi, nigdy ja. Zawsze oni, zawsze wbrew mojej woli.
|
|
 |
Rodzinny obiad. Wszyscy się śmieją, dyskutują i wspominają "jak to kiedyś było fajnie". Ona jedna siedzi bez ruchu i wpatruje się tępo w przestrzeń. Obiad nietknięty. Siedzi niby z nimi przy jednym stole, ale jakby obok wszystkich. "Weronika, jedz" mama sprowadza ją na ziemię. Patrzy w oczy swojej córki, i widzi coś, co przepełniło jej serce lękiem i smutkiem. Piwne, kochające oczy matki, które widziały w swoim życiu już niejedno, w zielonych oczach swojej najmłodszej córki zobaczyły pustkę. Nie było w nich nic, nie licząc łez zgromadzonych przy dolnych powiekach. "Dzięki, mamo, nie jestem głodna" odsunęła swój talerz i wyszła z pokoju, tylko po to, żeby rozpłakać się w korytarzu. Byle nie przy całej rodzinie. Miała dość odpowiadania w kółko na te same pytania. Nie była sama. Nigdy nie była sama, ale prawie zawsze samotna.
|
|
|
|