 |
Przychodzi pijany, rzuca telefonem, wrzeszczy, że powinnam zawsze od niego odbierać, wypomina mi każdy wieczór, który spędziłam z przyjaciółką zamiast z nim, krzyczy, że nie chce tak żyć, że nie chce mnie, ani nas, odpycha mnie od siebie i mówi jak bardzo mnie nienawidzi. Dostrzegam w jego oczach łzy, podchodzę wolnym krokiem i przytulam mocno do siebie. Czuję jego oddech na moim policzku, a po chwili słyszę, jak szepcze mi do ucha, że mnie kocha i nigdy mnie nie chce stracić. Chora miłość, coś, co niszczy nas obojga, ale nie odejdziemy, bo jesteśmy sobie potrzebni jak powietrze.
|
|
 |
Myślisz, że jak powiesz mi, że już mnie nie kochasz, to tak po prostu cię zostawię? Gadaj sobie nawet, że mnie nienawidzisz, że nie chcesz mnie więcej widzieć, a ja i tak będę trzymała twoją rękę, siedząc obok twojego szpitalnego łóżka, nawet gdyby miało to trwać jeszcze dziesięć takich tygodni. Ba, nawet gdyby miało trwać to miesiącami. Przecież obiecaliśmy trwać przy sobie zawsze - w dostatku i biedzie, w zdrowiu i w chorobie, wtedy, tam pod ołtarzem, nie pamiętasz, dupku?
|
|
 |
najpierw coś spierdolę a później chcę cofnąć czas. no po prostu kurwa klasyka.
|
|
 |
Ta kobieta byłaby gotowa przejść przez piekło, żeby przynieść Ci filiżankę kawy.
|
|
 |
Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.
|
|
 |
czasem nie ma się siły nawet na łzy, wiesz? czasem pozostaje nam znosić to wszystko w ciszy, bez buntu i bez krzyku, trzeba wtedy wybrać sobie ulubiony fragment sufitu i przygotować się na lawinę zagmatwanych myśli
|
|
 |
czas się zatrzymał, byłam tylko ja i mój ból
|
|
 |
Zakochuje się w Tobie w każdej sekundzie życia i nie ważne czy jesteś 1m ode mnie czy 317km.
|
|
 |
Masz w głowie, jego, jego i tylko i wyłącznie jego. Kochasz na niego patrzeć, kochasz jego ramię na Twoich plecach, kochasz jego usta i jego język w Twoich ustach. Nieważne jak spędzacie czas, wszystko co razem robicie wydaje Ci się fantastyczne. Tak, zakochałaś się, teraz możesz iść strzelić sobie w łeb, uwierz będzie bolało o wiele mniej, niż patrzenie jak odchodzi. Bo odejdzie na pewno./ niecalkiemludzka
|
|
 |
Nie mogę Ci obiecać, że będzie idealnie ale mogę przysiąc, że przejdziemy przez to razem.
|
|
 |
idź być skurwielem bez serca gdzie indziej.
|
|
 |
-lubisz go.. lubisz, lubisz. -zwariowałaś?! skąd w ogóle taki pomysł? -o patrz, idzie! -O BOŻE GDZIE?!
|
|
|
|