 |
pragnę Cię jak nikogo na tym świecie. myślę o Tobie i tęsknie kiedy Cię nie ma obok. jednak boję się. boję się w to zaangażować. na przeszkodzie stoi jakaś blokada, która wieję strachem i wyzwaniem. z jednej strony, o niczym innym nie marzę. z drugiej strony nie wyobrażam sobie tego wszystkiego. nie wiem czy podołam. jednak, chcę. chcę spróbować. a Ty weź to doceń i zauważ w końcu.
|
|
 |
I jedyne co przychodzi mi z łatwością to kochanie Cię jak pojebana.
|
|
 |
Boże, zrób wyliczankę. Jak wypadnie na niego to go zabij, a jeśli na mnie to i tak go zabij.
|
|
 |
-kto zeżarł mi kanapkę?! -na pewno nie Amy Winehause.
|
|
 |
no cóż, życie to gówno, a potem trzeba umrzeć.
|
|
 |
Życzę Ci stu lat. aby w ciągu tych stu lat ktoś Cię wychujał tak samo jak Ty mnie./ ecto?
|
|
 |
Nie jest mi źle, nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak, obojętnie, na zasadzie "będzie, co ma być"
|
|
 |
A tej cholernie mroźnej zimy masz trwać przy mnie. Stać u mojego boku i grzać mi moje zmarznięte łapki, dobrze? / j.
|
|
 |
dzisiaj mija dwa lata odkąd Cię tu nie ma. dwa pieprzone lata bez Twojej obecności, tak cholernie tęsknię.. tyle się wydarzyło, ale o wszystkim Ci przecież opowiadam każdej nocy. najbardziej boli to, że we wszystkim tym co się przez ten czas działo nie było Ciebie. czuję, że jesteś ciągle przy mnie, że czuwasz nade mną i pomagasz. przepraszam, tak często się zawodzę przez te dwa lata nie dałam Ci żadnego powodu do tego byś był ze mnie dumny. tak cholernie boję się, że kiedyś zapomnę tonu Twojego głosu, tego cudownego uśmiechu.. gdyby była szansa, oddałabym życie za Ciebie. dla tylu osób jesteś ważny. to ja patrząc na Ciebie z góry chciałabym być z Ciebie dumna a jestem pewna tego, że w tej kwestii byś mnie nie zawiódł. kocham Cię. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
wiesz co to znaczy być niezależnym od drugiej osoby? To znaczy czuć się tak samo jak ona. Uśmiechać się gdy ona się uśmiecha - płakać gdy ona płacze / i.need.you
|
|
 |
Nigdy nie wiedziałam, że jestem w stanie pokochać kogoś tak mocno, że bez niego nie będę potrafiła odnaleźć sensu życia. Nigdy tego nie chciałam, broniłam się rękami i nogami, ale to wszystko na marne. Pewnego dnia pojawiłeś się w moim życiu, a od tamtej pory bywałeś już tylko częściej i częściej, a ja wraz z tym wszystkim stawałam się słabsza, bo poświęcałam dla ciebie wszystko, a świadomość, że pewnego dnia cię stracę, zabijała mnie od środka.
|
|
 |
Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
|
|