głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika trufelekk

nie wiem czy ten uśmiech był prawdziwy. nigdy się nie dowiem. ale nadziej pozostaje zawsze  chyba że i ona umarła. gdy umiera nadzieja  umiera człowiek. umiera dusza i pozostaje tylko ciało... tak trudno jest żyć

alisja-aj dodano: 9 grudnia 2012

nie wiem czy ten uśmiech był prawdziwy. nigdy się nie dowiem. ale nadziej pozostaje zawsze, chyba że i ona umarła. gdy umiera nadzieja, umiera człowiek. umiera dusza i pozostaje tylko ciało... tak trudno jest żyć

my mówimy o przyjaźni  tak? gdzie każdy dzień spędzony razem to katorga

alisja-aj dodano: 9 grudnia 2012

my mówimy o przyjaźni, tak? gdzie każdy dzień spędzony razem to katorga

nie ma takiego miejsca gdzie nie moglibyśmy pójść  po środku puszczy nie puszczę  nie powiem puść.

nervella dodano: 3 grudnia 2012

nie ma takiego miejsca gdzie nie moglibyśmy pójść, po środku puszczy nie puszczę, nie powiem puść.

teraz już wiem jak to określić. nie chce pić  palić  jarać. a nie chce tylko dlatego  że nie ufam sobie  nie ufam temu co będzie później  ale tak wielką mam ochote..

alisja-aj dodano: 3 grudnia 2012

teraz już wiem jak to określić. nie chce pić, palić, jarać. a nie chce tylko dlatego, że nie ufam sobie, nie ufam temu co będzie później, ale tak wielką mam ochote..

tak bardzo chciałabym się naćpać... ale przecież nie ufam sobie

alisja-aj dodano: 3 grudnia 2012

tak bardzo chciałabym się naćpać... ale przecież nie ufam sobie

nocne melanże  nieodbieranie telefonów  niedotrzymywanie obietnic  olewacki styl bycia z iskierką miłości w tajemniczych źrenicach które od czasu do czasu wpatrywały się we mnie  jointy jako priorytet  wóda jako współtowarzyszka nieziemskich przygód   ostrzegał że jego obecność w moim życiu spowoduję ból  rany   zbyt mocno wierzyłam że uda mi się mu pomóc. . nerv

nervella dodano: 23 listopada 2012

nocne melanże, nieodbieranie telefonów, niedotrzymywanie obietnic, olewacki styl bycia z iskierką miłości w tajemniczych źrenicach które od czasu do czasu wpatrywały się we mnie, jointy jako priorytet, wóda jako współtowarzyszka nieziemskich przygód - ostrzegał,że jego obecność w moim życiu spowoduję ból, rany - zbyt mocno wierzyłam,że uda mi się mu pomóc. . nerv

a tak serio to... w tym świece nie warto kochać

alisja-aj dodano: 20 listopada 2012

a tak serio to... w tym świece nie warto kochać

irracjonalny niepokój zaczyna zadamawiać się z uśmiechem w moim sercu. boję się   bólu  rozczarowania przeszłości w starciu z teraźniejszością. boję się go stracić a jeszcze bardziej boję się posiadania go. wiem  że jesteśmy na idealnej drodzę do beznamiętnego krzywdzenia się  mam świadomość naszych niedoskonałości i tego że szybkim  sprawdym krokiem idziemy dzielnie za rękę na dno moralności.mimo wszystko  wspaniale jest budząc się  widzieć jego uśmiech. i nawet ze świadomością że nie powinniśmy w to brnąć piękne jest wspólne rzetelne łamanie zasad.   nerv

nervella dodano: 19 listopada 2012

irracjonalny niepokój zaczyna zadamawiać się z uśmiechem w moim sercu. boję się - bólu, rozczarowania,przeszłości w starciu z teraźniejszością. boję się go stracić a jeszcze bardziej boję się posiadania go. wiem, że jesteśmy na idealnej drodzę do beznamiętnego krzywdzenia się, mam świadomość naszych niedoskonałości i tego,że szybkim, sprawdym krokiem idziemy dzielnie za rękę na dno moralności.mimo wszystko, wspaniale jest budząc się widzieć jego uśmiech. i nawet ze świadomością,że nie powinniśmy w to brnąć piękne jest wspólne,rzetelne łamanie zasad. / nerv

czy to nie jest normalne  że nasze marzenia spełniają się komuś innemu?

alisja-aj dodano: 17 listopada 2012

czy to nie jest normalne, że nasze marzenia spełniają się komuś innemu?

a teraz mi powiedz jak bardzo można nienawidzieć swojego ciała? prawie każdego centymetra? dlaczego ból nie jest silniejszy od nienawiści do siebie samej? dlaczego siła woli nie jest tak ogromna jak nienawiść do ciała i do duszy  która w nim jest? no czemu?

alisja-aj dodano: 8 listopada 2012

a teraz mi powiedz jak bardzo można nienawidzieć swojego ciała? prawie każdego centymetra? dlaczego ból nie jest silniejszy od nienawiści do siebie samej? dlaczego siła woli nie jest tak ogromna jak nienawiść do ciała i do duszy, która w nim jest? no czemu?

jak można pouczać  wspierać  pomagać i wybagać od innych  by pod wpływem bólu psychicznego nic nie robili złego  ze swoim ciałem  skoro ty robisz to samo. jak możesz odbiegać kogoś od samobójstwa  skoro nie raz próbowałeś to zrobić? jak możesz wydzierać sie na kogoś  skoro sam masz pokaleczone całe ręce? dlaczego świat jest tak skonstruowany? dlaczego musimy przeżyć tyle bólu  by tylko przez chwile czuć prawdziwe szczęśćie?

alisja-aj dodano: 8 listopada 2012

jak można pouczać, wspierać, pomagać i wybagać od innych, by pod wpływem bólu psychicznego nic nie robili złego, ze swoim ciałem, skoro ty robisz to samo. jak możesz odbiegać kogoś od samobójstwa, skoro nie raz próbowałeś to zrobić? jak możesz wydzierać sie na kogoś, skoro sam masz pokaleczone całe ręce? dlaczego świat jest tak skonstruowany? dlaczego musimy przeżyć tyle bólu, by tylko przez chwile czuć prawdziwe szczęśćie?

i w sumie gdzieś między czwartym pocałunkiem a ósmym intensywnym spojrzeniem w oczy zaczęłam uwielbiać jego pewność siebie  która wcześniej mnie irytowała. nie przeszkadza mi też pozorne gubienie godności kiedy to o czwartej nad ranem wracam do domu w jego objęciach  chwiejnym krokiem  który spowodowany jest nadmiarem niewytłumaczalnej euforii. i odpowiada mi ta nierozwaga budująca napięcie między nami. ale jest też coś co mnie przeraża   łatwość z jaką staczamy się na dno moralności.   opamiętaj się!   krzyczy zdesperowany rozum   uśmiecham się do niego bezczelnie łapiąc za rękę moje 181 centymetry szczęścia.   nerv

nervella dodano: 6 listopada 2012

i w sumie gdzieś między czwartym pocałunkiem a ósmym intensywnym spojrzeniem w oczy zaczęłam uwielbiać jego pewność siebie, która wcześniej mnie irytowała. nie przeszkadza mi też pozorne gubienie godności kiedy to o czwartej nad ranem wracam do domu w jego objęciach, chwiejnym krokiem, który spowodowany jest nadmiarem niewytłumaczalnej euforii. i odpowiada mi ta nierozwaga budująca napięcie między nami. ale jest też coś co mnie przeraża - łatwość z jaką staczamy się na dno moralności. - opamiętaj się! - krzyczy zdesperowany rozum - uśmiecham się do niego bezczelnie łapiąc za rękę moje 181 centymetry szczęścia. / nerv

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć