 |
Przesunełam opuszkami palców po linijkach jego listu, wyczuwając w głębienia w miejscach, w których przycisnął długopis tak mocno, że niemal przedziurawił kartkę. Mogłam sobie z łatwością wyobrazić jak do mnie pisze - jak kreśli koślawe litery, ze zdenerwowania zniekształcając jeszcze bardziej swoje i tak niechlujne pismo, jak przeklina, stwierdziwszy, że coś źle Sformułował. Ściągał pewnie brwi i marszczył czoło. Kiedy czytałam jego list poraz kolejny, chociaż znałam go już na pamięć, nie było mi do śmiechu. Każda przekreślona linijka listu głęboko mnie raniła. - jakby krawiędzie liter były ostrzami żyletek.
|
|
 |
Nie kocham Cię z dwukropkiem i gwiazdką. Nie kocham Cię ze znakiem mniejszości i cyfrą trzy. Nie kocham Cię z wykrzyknikami. Po prostu kocham Cię bez niczego.
|
|
 |
każdy chce wyjść z cienia i spełniać swe marzenia. dlaczego więc wpierdalamy się w uzależnienia?
|
|
 |
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komórki, komputera, przyjaciół, słodyczy. A teraz od Ciebie.
|
|
 |
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu . / Pezet
|
|
 |
|
-czy byłaś grzeczna w kościele? -och, tak mamo. nawet jak jakiś dziadek mi zaoferował koszyk z pieniędzmi, odpowiedziałam - nie dziękuje, proszę pana.
|
|
 |
Słuchawki na uszy, pustka w duszy.
|
|
 |
- 'postaram sie kolejny raz nie spieprzyć CI życia' - po chuj obiecujesz, kotku? _bylo ;)
|
|
 |
i niby gdzie jest to pierdolone uczucie szczęścia?
|
|
 |
Każdy facet jest jak dym od papierosa . gdy czujesz ten delikatny dotyk na twoich ustach od którego powoli się uzależniasz , musisz to skonczyć by pozwolić mu odejść . A później zrobić to jeszcze raz aż do póki się nie nauczysz żeby nie dotykać tego gówna bo od tego masz same problemy .
|
|
 |
- Wiesz jak nazywają się piękne kobiety w Niemczech? - jak? - turystki.
|
|
 |
Bo najważniejsze jest, aby zaakceptować jego wady. poukładać je na półce, niczym najlepsze książki, tuż obok jego zalet. porównać ich wartość. i zdecydować, czy bierzemy wszystko w pakiecie, czy może lepiej dać sobie z tym spokój.
|
|
|
|