|
co Ty możesz o mnie wiedzieć ? nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wtedy wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? jaki jest mój ulubiony kolor? na której stronie łóżka lubię spać? przy jakim kawałku się rozpływam, a jaki wywołuje u mnie łzy? czy jadam śniadania? jaką kawe pijam i czy w ogóle ją piję? czy mieszam wódkę? jakie jest moje marzenie? o czym myślę przed snem? jak reaguję na niektórych ludzi? co kocham ? czego nienawidzę ? jakie mam poglądy na różne sprawy ? czy nadal chcę zostać psycholgiem sądowym? od czego jestem uzależniona? jaką wodę piję ? co jadam na obiady? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? no właśnie, gówno o mnie wiesz.
|
|
|
a gdybym miała miliardową pewność, że tego pieprzonego jutra nie będzie - już byś wiedział,wszystko.
|
|
|
I tak przy okazji zatrzymywał się w jej życiu. Na chwilę. Jak pomiędzy stacjami.
|
|
|
nazwała swojego psa 'szczęście', by mieć pewność że za każdym razem gdy zawoła to do niej przybiegnie.
|
|
|
i spotkało się trzech skurwysynów : los, życie i miłość.
|
|
|
Podróżuję po to by w tłumie mignęła mi Twoja twarz. Do domu wracam tylko po to by paść na kolana i wrzasnąć w dywan: 'Boże, oddaj mi Go!'
|
|
|
I wziął ją za rękę. A zachodzące słońce pomalowało niebo na wszystkie kolory tęczy .
|
|
|
Przeżywali zakazaną miłość, niczym Romeo i Julia. Tkwili w czymś, co tak naprawdę nigdy nie powinno nastąpić. Mieli przecież tylko się poznać, polubić, ewentualnie zaprzyjaźnić. Nie mieli się w sobie zakochiwać.
|
|
|
e i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
|
|
|
Jaka będziesz jutro? Bogatsza o dzisiejsze szczęście, które przenika przeze mnie jak światło przez diament, rozpraszając drobiny chwil na tęczę najcenniejszych uczuć.
|
|
|
Masz w sobie coś takiego że wiem, że znowu zaryzykuję.
|
|
|
dwulicowość, ja ją widzę ja ją czuję bo nie jeden raz się przejechałem na osobie zaufanej,
dała nieprawdziwe dane dalej jadę i nie kłamie nie jadę na czyjejś famie,
idę ramię w ramię właśnie z tymi którzy nie gadają za plecami co przeżyliśmy a co jeszcze przed nami
Analizuje życiorys, historia czasem się powtarza, kto słucha niech uważa wokół ludzi o dwóch twarzach
|
|
|
|