 |
Budzę się w tą noc, czuję twoje ciepłe ciało obok, moja fascynacja tobą, dziś robiliśmy to i owo, ty jak złoto ja skradłem sekret twojego blasku, sami sobie rozkoszą, nikt nie będzie szukał nas tu
|
|
 |
jestem poważny, lub rozśmieszm cię jak Marek Siudym. Lubisz to we mnie dlatego zjadasz mój budyń . maka maka fą :D
|
|
 |
pocałuj mnie po francusku, kocham truschool w łożku
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.
|
|
 |
Nie samo ciało mnie podnieca, ale Ty w nim.
|
|
 |
otacza nas wszechobecny idiotyzm
|
|
 |
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, ale o to, by zawsze umieć się pogodzić.
|
|
 |
Są takie choroby, które można leczyć tylko drugim człowiekiem.
|
|
 |
Albo czegoś nie umiem, albo mnie to nie interesuje. Takie życie.
|
|
 |
on Cię zostawił, przestań, wytrzyj łzy, złap oddech. może nie był tego wart, może z Tobą coś nie dobrze, a może to nie było to, kurwa to proste. tak już jest, wszystko czasem przemija. spójrz na siebie, po twarzy spływa Ci znów makijaż. tracisz kolory przez jednego gościa, który wciąż coś pierdolił o wątpliwościach i nawet nie myśl o tym, nawet nie próbuj..gdzieś się naćpać, zachlać, nocą pójść do klubu, robić to z kim popadnie w którymś z kibli, jutro alkohol zejdzie z bani, WYRZUTY NIGDY.
|
|
 |
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za nie wiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.
|
|
 |
Myślę o nim - znów tracę oddech
|
|
|
|