 |
Chcę rozerwać wszystko, krzyknąć.
Chcę zabić świat.
|
|
  |
dlaczego, gdy idę ulicą ludzie się na mnie dziwnie patrzą? przecież jestem tylko zwykłym człowiekiem.. nie chce ich zabić. || sieemasz
|
|
  |
Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce. Więc wiem, że powstanie z niej wcale nie jest łatwe. [Sokół. ♥]
|
|
  |
Już mnie nie zobaczysz jako narkomana, pokochałem sport, w moim życiu wielka zmiana. [Popek. ♥]
|
|
  |
nienawidzę 'chwilowych' znajomości... || sieemasz
|
|
  |
Możesz także iść na całość pod monopolowym sklepem. Lecz nie zawsze cię zaskoczą elokwentnym epitetem. [ Bosski Roman. ♥]
|
|
  |
mówisz o mnie źle za moimi plecami. pierdolnij mi tym w twarz, to odlecisz razem ze swoimi łzami. || sieemasz
|
|
 |
chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia, którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk, i kompletnie nic nie czuć.
|
|
 |
Jego uśmiech , ten co zawsze wprawiał mnie w dobry nastrój , Jego spojrzenie , pełne tylu marzeń , czułości , skrytej tajemniczości , Jego dotyk , stanowczy , a zarazem delikatny , On .. W całej okazałości .
|
|
 |
Oprzyj mnie niespodziewanie o ścianę, otocz swoimi ramionami i powiedz, jak bardzo mnie pragniesz.
|
|
 |
A oni? Zupełnie inaczej niż my. Oni zakochują się przypadkiem. Czasem nawet nie wiedzą, że to już, a może po prostu nie chcą wiedzieć. Wmawiają sobie, że są gatunkiem, który zdobywa i zostawia. Ale gdy już strzała amora ich trafi potrafią być naprawdę wspaniali. Robią rzeczy, o których nigdy by nie pomyśleli, są cholernie zazdrośni i bardzo im zależy. Mają plany co do waszego wspólnego życia, a wszystkie inne dziewczyny przestają jakby istnieć. wydaje się, że dla Ciebie mogliby zabić.
|
|
 |
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. po to jest. i masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej.
|
|
|
|