 |
|
Zmieniło się moje podejście, ale nie uczucia .
|
|
 |
|
nie oceniaj mnie po przeszłości, już w niej nie żyje .
|
|
 |
|
teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić
|
|
 |
|
Czy to miłość, czy tylko zażyłość
|
|
 |
|
I chyba nas poniosło to chyba nas przerosło
|
|
 |
|
Dziś chcę zaufać Ci -- jak kiedyś
Wspólne chwile razem znów przeżyć
W każde twoje zdanie znów wierzyć
Robić razem znów to co należy
|
|
 |
|
I widzę same znaki zapytania
Czy potrafimy żyć bez zaufania
Ja odpowiem Ci bez zawahania
Ale najpierw odpowiedz sobie sama. [?]
|
|
 |
|
Nie otworzymy już zamkniętych bram
Po raz kolejny praktyka teorii zadała kłam
A w teorii mieliśmy być wolni,
Razem i osobno chyba jesteśmy niezdolni żyć
Niezdolni by, jakoś to ogarnąć
Wiem w życiu nie ma nic za darmo
Za każdą decyzją są ukryte koszty
Z dnia na dzień staliśmy się sobie obcy.
|
|
 |
|
“Słuchaj Skarbie Jesteś Dla Mnie Wszystkim... Nie Pamiętam Już Czy Był Ktoś Inny... W Nocy Nie Pozwalasz Zasnąć Mi, Kradniesz Moje Sny - Wiem, Bez Ciebie Nie Zasnę...”
|
|
 |
|
każda kłótnia z Tobą boli mnie coraz bardziej..
|
|
 |
|
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość. // Solar/Białas
|
|
 |
|
te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp.
|
|
|
|