 |
|
dziś nikt nie jest w stanie pościć, wszyscy w stanie nieważkości. Za granicą widać kto jest z Polski, gdy kończą się Bolsy to MY. Silnogłowi wlewamy w siebie każdy kielon, kiedy inni mają dosyć, nasi ciągle w pysk leją.
|
|
 |
|
zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś i nad tym, co teraz robisz.
|
|
 |
|
w tym mentalnym pierdlu pojebanych spraw.
|
|
 |
|
nie noszę stanika kiedy nie muszę i nie staram się kiedy mi nie zależy.
|
|
 |
|
Suko, jestem zagrożeniem, które w porę musisz dostrzeć.
|
|
 |
|
Lecz pomyśl, nim będzie za późno by się połapać. Nie ma takich kredytów, których nie trzeba spłacać.
|
|
 |
|
gdy zniesiesz najgorszy cios wszystkie inne wydają się po prostu błahe.
|
|
 |
|
mam tak ciętą ripostę, że kroję nią chleb.
|
|
 |
|
Jak to jest, że widzisz we mnie tyle zalet, gdy ja widzę same wady?
|
|
 |
|
Każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
 |
|
Rap i braterstwo, tępić kurestwo.
|
|
 |
|
Poszukiwacze hecy, w głowach mają pusto. Patrząc na gówno w kiblu, pewnie myślą, że to lustro.
|
|
|
|