 |
|
no i powiedz mi co z tego, że mogę mieć tego, tego czy tamtego, jak żaden z nich nie zastąpi mi Ciebie? co z tego, jak żaden nie jest taki jaki Ty?
|
|
 |
|
tęsknota mnie wykańcza. ale to śmieszne, tęsknota za osobą z którą spędzasz codziennie czas na lekcjach.
|
|
 |
|
uwielbiałam zasypiać w Jego czułych ramionach, w których tak łatwo przychodził sen.
|
|
 |
|
w Jego oczach widać obojętność, nienawiść w moich ból i tęsknotę.
|
|
 |
|
tak, masz rację, pomimo tego, że on już nie jest mój serce rozpierdala mi klatkę piersiową na jego widok.
|
|
 |
|
nienawidzę jesieni, tych samotnych wieczorów, jesiennych łez, nienawidzę samotności.
|
|
 |
|
przyznaj mi, wciąż masz nadzieję, że wróci? pomimo tego, że znasz prawdę, że Cię olewa i ma na Ciebie totalnie wyjebane, masz ją... wciąż nią żyjesz.
|
|
 |
|
albo się dostosuj albo wypierdalaj, proste.
|
|
 |
|
nikogo i tak nie obchodzi, co Cię boli, z czego się cieszysz, dlaczego płaczesz.
|
|
 |
|
mała, lubisz sobie wmawiać wiele rzeczy.
|
|
 |
|
zbyt dużo wulgaryzmów pasuje do Twojego imienia.
|
|
 |
|
mimo, że znikasz jak dym po odpalonej fajce, to wyżłobiłeś pamiątkę na sercu, taką na zawsze.
|
|
|
|