 |
gdy nie śpią tylko miłością naćpani, papierosy jeden za drugim odruch martwych jak od początku zwrotki tak do końca paczki uśmiechy pozornie ważne błahe sprawy uśmiech niewdzięczny, gdy widzisz jej nienawiść seks przeszłość, seks przyszłość
|
|
 |
nie dopuszczasz do siebie, że też mogę mieć wady, że lubię wypić wódkę, bez słowa wyjść z chaty,
że jestem cholerykiem i często tracę cierpliwość, że dla mnie seks po alko to nie od razu miłość
|
|
 |
zdarza się podrzeć te kartki by potem je składać jak puzzle gdy czuje się martwy
|
|
 |
powiem Ci wszystko o kłamstwach, którymi karmiłem swoich i mogli wycisnąć nimi we mnie w końcu, lecz każdy się boi
|
|
 |
opisze to jak sobie wyobrażam Twój uśmiech i smutek i nie wiem już na co tutaj liczę
|
|
 |
opisz mi schron do którego udamy się razem kiedyś i ile było wieści gdzie ona i on umierali razem dla wspólnej potrzeby
|
|
 |
Ty, opisz mi dom, w którym co dzień siadasz do stołu z kartką i piszesz co myślisz o pogodzie, ludziach, czy są jeszcze tacy, których kochać warto
|
|
 |
w tym nie ma miłości, lecz nie potrafimy odpowiedzieć co jest. słowo za słowo, choć Hammurabiego nie widywaliśmy, wiesz
|
|
 |
Ty ze mną, ja z Tobą i pierdolić jutro, możemy dziś być, śmierdzi banałem to co mamy tutaj i jak o tym mówię. ja, zawsze spierdalałem przed zapachem szczęścia, dziś znowu go czuje
|
|
 |
nie proszę o rady, nie pytam o przeszłość i nie wiem co słychać u Ciebie dziś
|
|
 |
o tym co było a nie jest, kurwa ile to już razy?
|
|
 |
mój charakter jest wróżbą w której nic nie jest jasne jest szlakiem pełnym barier, traktuj go z dystansem, gdy patrzę to szczerze choć dobrze wiem że, Twoje serce nie raz stanie gdy znów coś spieprzę i wiem, że nie jesteś pewna tego kim jestem, jestem dobry, zły - dla Ciebie będę kim zechcesz
|
|
|
|