 |
|
wracaliśmy ze wspólnego wypadu za miasto. jedną ręką trzymał kierownicę auta, drugą chwytał moją dłoń. co chwilę zerkał, wgapiając się w moje oczy, po chwili obdarowując ciepłym uśmiechem. znudzona podróżą, oparłam się łokciem o szybę, podziwiając widoki. prędkość z jaką prowadził auto była wręcz powalająca. - szybciej się nie da? - zapytałam, widząc na liczniku 70. nie odpowiedział, bacznie śledząc sytuację na ulicy. nagle przeciwnym pasem ktoś zaczął Nas wyprzedzać, a z Jego ust padło ciche: jedź, jedź. ja szybciej nie mogę, bo wiozę zbyt cenny skarb. [ yezoo ]
|
|
 |
|
jestem jedyną kobietą, którą On powinien kochać.
|
|
 |
tak wiele rzeczy chciałam ci powiedzieć. codziennie przed snem układałam cholerny stos dialogów. myślałam wtedy co ci powiem, wmawiałam sobie i opracowywałam dokładnie twoje odpowiedzi. łudziłam się, że kiedyś wprowadzę w życie wszystkie postanowienia, że wykrzyczę ci w twarz, wszystko to co duszę w sobie już od bardzo dawna. myliłam się, przecież nie mam odwagi wyznać ci, że nadal cię kocham, że nadal tęsknię i każdego dnia umieram bez ciebie na nowo. naprawdę, nie potrafię, nie umiem, a może najzwyczajniej w świecie boję się twoich odpowiedzi? / notte.
|
|
 |
nadal mam tą cholerną nadzieję, że jeszcze gdzieś tam głęboko mieszkam w Twoim sercu, wiem, nadal łudzę się, że Twoje uczucie do mnie coś znaczy, że nadal istnieje, że reszta się nie liczy, że jesteśmy tylko MY, choć nigdy nas nie było. / notte.
|
|
 |
tak strasznie boję się jutrzejszego dnia. boję się tego cholernego wtorku jak jeszcze nigdy dotąd. nie życzę nikomu, by bił się z myślami jak to wszystko się potoczy, czy operacja się uda i czy mama wróci do zdrowia. cholernie ciężko jest, kiedy nie masz do kogo się zwrócić, nie masz z kim porozmawiać i chociażby wyżalić się i nie usłyszeć, że mam się trzymać. jak mam trzymać się kiedy tu chodzi o tak cholernie ważną osobę. przecież mam tylko ją i choć tak często jej nie doceniam, chciałabym, żeby była tutaj, obok, przy mnie cała i zdrowa, żeby to nie szpital kierował jej życiem i żeby miała tą świadomość, że wszystko musi się udać, bo jeśli nie to nie wiem, ja nie istnieję. / notte.
|
|
 |
czasami mam ochotę wyjść i nie wrócić. opuścić cały ten syf, wpuścić do płuc czyste i nowe powietrze. chcę uciec od problemów i zacząć wszystko na nowo. zacząć nowy rozdział, zacząć nowe życie, mieć nowe plany, marzenia i pasje. chcę zapomnieć o wszystkich przykrościach, bólu i słowach, które z dnia na dzień coraz bardziej ryją bliznę w mojej psychice. chcę na nowo kochać i darzyć uczuciem tylko tych właściwych, tylko tych którzy na to zasługują. chcę uwierzyć w to, że mogę być szczęśliwa, że zasługuję na to jak każdy inny człowiek. / notte.
|
|
 |
od ostatniego tygodnia spędzali ze sobą każdą chwilę. każda sekunda przepełniona była ogromem namiętności i delikatności. każdego ranka wstawała wcześniej by obudzić go muśnięciem w policzek i podać do łóżka pachnącą czarną kawę. zawsze wtedy opowiadał jej o ich przyszłości. mówił co planował, jak chce mieszkać i obmyślał imiona dla ich dzieci. wieczorem udawali się na wspólny spacer, a gdy zimny wiatr kołysał jej delikatnie włosy i powodował gęsią skórkę, obejmował ją silnym ramieniem i tak szli prosto do pobliskiej kawiarenki na jej ulubioną gorącą czekoladę. po tygodniu musiała wracać. stojąc już przy oknie w pociągu patrzyła na niego, a z policzków płynęły jej łzy. gdy pociąg ruszył, uchyliła je i krzyknęła, że tak nie może, że ta odległość, która ich dzieli jest za duża, że to wszystko nie ma sensu. odjechała zalewając się płaczem, a on zginął tragicznie pod kołami następnego pociągu. to była prawdziwa miłość, która mogła przetrwać, a ona? ona zabiła w nim wszystko. / notte.
|
|
 |
życie jak pogoda, nie dopisało.
|
|
 |
nie jestem alkoholikiem, po prostu mam dużo powodów do świętowania.
|
|
 |
facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.
|
|
 |
Przynajmniej na chwilę uszczęśliwia, pozwala zapomnieć o chujowej rzeczywistości. Tak, butelka to dobre rozwiązanie.
|
|
 |
|
jest kilku ludzi, na których się zawiodłam. są chwile, do których chciałabym wrócić. istnieją tacy, za których oddałabym życie. były też momenty, do których nigdy nie chciałabym się cofnąć. mam kilka marzeń, które wciąż pragnę spełnić. był taki On, którego zamierzałam na zawsze mieć przy sobie. [ yezoo ]
|
|
|
|