 |
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
|
|
 |
zapomniane uśmiechy, nie wypowiedziane uczucia, poczucie żalu, że wszystko już skończone i że nic już nie można zrobić.
|
|
 |
całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach i powtarzał, że kocha . że, kocha najbardziej na świecie .
|
|
 |
mam tylko nadzieję, że nigdy nie poczujesz, jak to jest, kiedy wszystko, absolutnie wszystko traci sens.
|
|
 |
wszystko jest nieważne. naprawdę nieważne.
|
|
 |
jestem naprawdę sama. po prostu. po prostu nikt nie zauważyłby, gdybym zniknęła. nie miałoby to żadnego znaczenia.
|
|
 |
pamiętam, jak topiłeś palce z moich złotych włosach, jak leżeliśmy obok i oddychaliśmy tym samym powietrzem, pamiętam kiedy pierwszy raz powiedziałeś, że mnie kochasz. pamiętam, jak rozpływałam się w twoich snach, myślach, pamiętam, kiedy unosiliśmy się razem nad niebem naszych marzeń i pamiętam, ten dzień, jak spadałam, tutaj. teraz i chcę o wszystkim zapomnieć.
|
|
 |
zabierz mnie stąd, zabierz, gdziekolwiek tylko nie tutaj, kiedykolwiek tylko nie teraz, miałam tu już nigdy nie wracać, a znów ginę na samym dnie.
|
|
 |
gdybym umarła, byłbyś wyzwolony.
|
|
 |
tylko ty możesz mi pomóc oddychać.
|
|
 |
chyba byłoby pięknie, gdybyśmy się nie spotkali.
|
|
 |
Kochani! serdecznie Wam dziękuje za ponad 2000 obserwowanych, jesteście niesamowici ! nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. :) - M.
|
|
|
|