 |
Wypalmy to wszystko, wypijmy resztę,
I tak to miejsce nie da nam szans na więcej.
|
|
 |
Choć bym obiecał coś tobie i sobie,
I tak przy pierwszej lepszej okazji znowu to zrobię.
|
|
 |
Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
Staram się jak mogę, chce się pozbierać. Chcę wstać z tej zimnej, mokrej od łez podłogi. Spojrzeć w lustro i zobaczyć tą samą szczęśliwą dziewczynę co przed miesiącem. Wyrzucać wszystko z szafy ,krzycząc że nie mam się w co ubrać, spędzać 2 godziny robiąc makijaż. Tak na prawdę nie brakuje mi tych wszystkich bzdur.. Brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
ona sama więcej rozumie niż dostrzega
|
|
 |
w nim jest wiele wartości, o których zapomniał.
|
|
 |
Chcesz przyczyny. A może jej nie ma. Może... może to po prostu się zdarzyło.
|
|
 |
Nie mów, że go nie kochasz, wciąż widzę go w twoich oczach
|
|
 |
Pozory są tak mylące, że nie wiem jakim jesteś już człowiekiem.
|
|
 |
Zaciskam pięści i patrze przed siebie, mój świat rozpada się na części, a Ty nic o tym nie wiesz
|
|
 |
przyszłość miała być szansą, a przyszła jaka przyszła.. wszystko zdaje się być piękne, chyba, że widzisz to z bliska.
|
|
 |
pytam się jego "dlaczego tak się stało?", on do mnie śmiało , że "tak być musiało"
|
|
|
|