 |
cokolwiek by nie mówili, sam najlepiej wiem kim
jestem, co i jak mam robić i gdzie jest moje
miejsce
|
|
 |
cokolwiek by nie mówili, sam najlepiej wiem kim
jestem, co i jak mam robić i gdzie jest moje
miejsce
|
|
 |
bo choćbym miał wielkie plany, za marzenia nic
nie kupię..
|
|
 |
Pierwszy raz w życiu jestem gotowa na to by
podejść, stanąć na palcach i pierdolnąć Ci w ten
jebany pysk na którym widnieje ten wkurwiający
uśmiech, kurwa..
|
|
 |
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i
znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i
wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem
dziecka.
|
|
 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę
między trzymaniem się za ręce, a połączeniem
dusz. I dowiesz się, że miłość to nie tylko
pożądanie, a przebywanie w czyimś towarzystwie
nie oznacza bezpieczeństwa. I zaczniesz zdawać
sobie sprawę, że pocałunki nie są
przypieczętowaniem umowy na całe życie, a
prezenty nie są obietnicami.
A potem zaczniesz akceptować swoje porażki i
znosić je z podniesioną głową, otwartymi oczami i
wdziękiem osoby dorosłej, a nie żalem i gniewem
dziecka.
|
|
 |
'Nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy,
A teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło
|
|
 |
'Rano spadł deszcz, jutro ma spaść śnieg,
Lato zleciało mi jak jeden długi dzień,
Dziecko się rodzi, kiedy starzec odchodzi,
Taki bieg zdarzeń,
nic z tym nie zrobisz, to ma sens bracie.
|
|
 |
'Każda zmiana zaczyna się od środka,
Każda zmiana zaczyna się od nas,
Wszystko wraca, ale zmienia swój rozmiar,
Tak jak wylana łza która zamieni się w
wodospad.
|
|
 |
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie
odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość.
On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby
obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z
której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest
zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On
miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz
nauczyć się na niej grać.
|
|
 |
To nie jest tak, że nie odzywam się, bo nie chcę.
Wręcz odwrotnie. Mam wielką ochotę z Tobą
porozmawiać, tylko zwyczajnie boję się, że widząc
moje imię na ekranie telefonu wywrócisz oczami i
powiesz "kurde, nie chce mi się z nią pisać, ale
odpiszę, żeby nie było jej przykro"..
|
|
 |
Czasami, patrząc w lustro, ze zdziwieniem w
oczach zadaję sobie pytanie: 'Jak Ty kurwa dałaś
radę?'. Patrzę na siebie i nie mogę uwierzyć w to,
jak podniosłam się po tym wszystkim. Spoglądam
na nadgarstki i dziwię się, że byłam tak silna, by
nigdy nie przejechać po nich żyletką. Spoglądam
na tabletki i nie potrafię uwierzyć w to, że nigdy
nie wzięłam ich o kilka za dużo. Biorę wtedy
głęboki oddech i z uśmiechem na ustach cicho
powtarzam sobie: 'To dla Niego - bo nigdy by nie
chciał żebym się poddała'.
|
|
|
|