 |
zraniłem kilka dobrych kobiet
i kiedy przyjdzie dobry moment jeszcze je przeproszę
zrobiłem kilka głupstw
dla ciebie częściej brzytwa nóż, a nie kilka róż
bez sensu, kilka lat, bez sensu!
a mówili nam że pójdzie bez przeszkód
znów się wkurwię, jak kilka libacji wcześniej
i tak znów wszystko między nami jebnie
często czuję się samotny, nawet gdy z kumplami jestem
i kilka razy o to miałem już pretensje
i upadam, pierdolę że się znowu nie układa
i powtarzam że już miałem nie upadać
|
|
 |
I nawet Louis nie przekona jej, że piękny jest świat
I da się lubić. Przepona mocniej tętni, i tak
On pewnie by wolał już oszczędzić męki lecz strach
W jej ramionach się już gnieździł, trzęsła się cała
Wybiegła rzucając na dobranoc mu "spierdalaj"
Widocznie nocy tej nie chciała więcej krzywdy
Pomóż mi zamknąć oczy, bym nie widział tego nigdy już
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że jesteśmy ważni, że nasze zdanie ma znaczenie, ze to, że tamto, że sramto, a potem pyk i ich nie ma.
|
|
 |
PRZYSZEDŁ, NAROBIŁ SYFU, ODSZEDŁ.
|
|
 |
Nie poddawaj się. Początki są zawsze najtrudniejsze.
|
|
 |
Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go nie raz, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić.
|
|
 |
trzeba umieć odejść bez sentymentów,gdy sytuacja wydaje się być nie do opanowania.To podstawowa zasada jeśli chce się przeżyć.
|
|
 |
świat pędzi i nie sądzisz chyba, że sie zatrzyma przy nas.
|
|
 |
NIE MOŻESZ WRÓCIĆ DO CZEGOŚ, CO SAM ZNISZCZYŁEŚ.
|
|
 |
Umiał wyznawać miłość, niestety, nie bardzo wiedział jak kochać.
|
|
 |
Nigdy nie jest się zupełnie wolnym, jeśli się kogoś za bardzo podziwia.
|
|
 |
(…) nie jestem przecież własnym patentem. Nie wymyśliłem samego siebie. To nie tylko inni muszą mnie znosić. Ja sam muszę także siebie samego znosić i nie idzie mi to wcale łatwo.
|
|
|
|