 |
|
cały świat trzymam w moich dłoniach i zamieniam w drobny mak i upadam, konam, mam wrażenie, że oddalam się od ciebie, odpływam i chyba jestem w niebie, chyba nic szczególnego się nie dzieje, tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz.
|
|
|
|
tonę znów, milion słów, dotyk twój i niczego już nie jestem pewien.
|
|
|
|
i znowu chyba gdzieś łączą się nasze dłonie.
|
|
|
|
nie rozumiem sensu tych chwil i do dziś myślę, gdzie byśmy dziś byli.
|
|
|
|
zapytaj mnie o coś zanim spadnę na dno, zapytaj zamiast siedziec i milczeć, zapytaj zamiast ciągle myśleć jak wszyscy.
|
|
|
|
kolejny dzień, ten sam sen znów się nie spełnia i czuję już, że nie ma tyle siły we mnie by uciec gdzieś i dogonić marzenia i tak łatwo jest mi dzisiaj rezygnować ze mnie.
|
|
|
|
nie chcę więcej, słowo, bo cały czas czuję, że nie jestem sobą, to kłuje w serce mnie fest choć nie wiem czy to serce jest do końca moje, na pewno nie wiem i ta niepewność mi siedzi w głowie.
|
|
|
|
nie obchodzi mnie co czujesz, nie obchodzi mnie co myślisz, sam mnie tego nauczyłeś, jak oszukać w sobie zmysły.
|
|
|
|
myśli sączą się jak wino, tak płyną, zapominam Cię, powoli oszukam w sobie lęk.
|
|
|
|
czytam z twych ust, i gestów i spojrzeń, na niebie szukam spadających gwiazd, jakąś odpowiedź muszę znać nim wszystkim powiem co łączy nas, czy to tylko żart?
|
|
|
|
ale kocham Cię, kocham wciąż Cię kocham kurwa i nie znam już innych słów!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
