 |
To takie proste być zwyczajnie wolnym
Nie widzieć nigdy obrazów wojny
Napełniać płuca pachnącym powietrzem
Gdy wolny sztandar unosi się na wietrze
Myśleć o wszystkim, myśleć o niczym
A kiedy trzeba być buntowniczym
Ty jesteś wolny, to nie jest wyczyn
|
|
 |
Nie mam siły, nie mam już pomysłów jak zepsuć
Twoją tarczę ze strachu i stroje z kompleksów
Twoją pogardę co ją zwykle wzbudza byle powód
Nie, naprawdę szkoda zachodu
|
|
 |
A wystarczy odrobina dobrych chęci
Wszak żaden telefon sam numeru nie wykręci
Dziś jest piękny dzień, by stan, w którym
Nie możesz spojrzeć komuś w oczy w inny stan przeistoczyć
Nie tak łatwo milczeniem zagłuszyć sumienie
Choć wbrew faktom wierzyć ciągle w jego istnienie
Nie każdy jest Janem Pawłem II
Ale nawet najdłuższy okres milczenia nie jest za długi
|
|
 |
Jeśli masz strach, że już ktoś Cię skreślił
To dobrze byłoby zadzwonić i to sprawdzić, wierz mi
|
|
 |
Skąd ludzie mają taką cechę
Najpierw zrobią świństwo, później milczą podglądając efekt
Co nie znaczy wcale, że zapominamy o nich
Tak, dziś jest piękny dzień, żeby wreszcie zadzwonić
|
|
 |
|
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
nigdy nie myślałam, że to powiem ale .. źle Ci życzę
|
|
 |
a teraz wstań, otrzep się i miej to wszystko w dupie..
|
|
 |
czasami coś zamiast podbudować - dobija..
|
|
 |
ziomek, wybierz tą najlepszą, nie pierwszą lepszą.
|
|
 |
Przebacz, nie jestem idealny
Ale chociaż zabiorę Cię z sobą i nigdy nie zostawię
|
|
 |
Chodź, pokażę Tobie świat w moich barwach
Tam gdzie wiatr unosi nas nad obłoki i te miasta
|
|
|
|