|
I chyba powoli wszystko wraca no normy. Zaczynam odnajdywać się w "nowym" życiu. Zrozumiałam, że nasze poznanie nie było błędem. Błędem było to, co wydarzyło się później. Zbyt wielkie zaangażowanie, nadzieje na coś, co nie miało prawa się stać.A dziś? Każdy żyje własnym życiem, jeszcze kilka tygodni temu czekałam na telefon, ale to już minęło. Zamknęłam rozdział wakacje i zaczynam na nowo. Możesz być ze mnie dumny.
|
|
|
Oczywiście, że się boję. Będę zupełnie sama. Nowa szkoła, nowi ludzie. Ale może to i lepiej? Może czas zmienić swoje życie? Zapomnieć, zrozumieć, że przeszłość nie wróci.
|
|
|
Nie przestajemy tęsknić.Mimo upływu czasu, zanikających wspomnień. Uczymy się jedynie żyć z tęsknotą, wierzyć, że już jej nie ma.
|
|
|
Idę i myślę i nie wiem co myśleć.
|
|
|
"Moje serce z dnia na dzień umiera po trochu. Z tęsknoty, z żalu, z wyrytych w pamięci wspomnień. Kurczy się przez samotność, boli od 'przyjacielskich' rozmów. I chociaż pragnę się odwrócić i iść przez świat od nowa, to jestem cholerną masochistką. Która patrzy i żałuję, wspomina i nienawidzi."
|
|
|
" I chociaż w głębi serca czuję, że wspólne szczęście nie jest nam pisane, to i tak uparcie trzymam Cię za rękę w nadziei , że jednak zmienimy przyszłość."
|
|
|
- kochanie... - tak? - spierdalaj z mojego życia
|
|
|
Zatrzymaj te chwile w sercu, ale jako coś przyjemnego, tkliwego. Jako ulotne, ale szczęśliwe wspomnienie. To powinno i mam nadzieje, że z czasem tak będzie, wzbudzać na twojej twarzy uśmiech, a nie płacz.
|
|
|
Obiecaj, że przez niego nie skończy się to, co budowałyśmy przez ostatnie dziesięć lat.
|
|
|
Może i jest Twój, ale to moje imię wypowiada przez sen.
|
|
|
|