 |
Wiedziałam , że to szczęście było tylko złudą . A może obecny smutek to urojenie ? sama nie wiem . samopoczucie na nie . świat się kręci ale jakby obok mnie ..
|
|
 |
Przecież nikt nie chce być w życiu sam.
|
|
 |
- nie wierzysz w nas, prawda?
- nie mogę wierzyć w coś, czego nie ma.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
16 października 2010 |
 |
I czasem zdarza się tak, że spotykamy daną osobę codziennie, rozmawiamy z nią, spędzamy wspólnie czas. Ale dopiero po jakimś czasie zdajemy sobie sprawę, że znaczy ona dla nas coś więcej. Zazwyczaj wtedy jest już za późno.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
16 października 2010 |
 |
Przepraszam mamo. Przepraszam za każdą wylaną łzę. Za smutek w oczach i pustkę w sercu. Przepraszam za tęsknotę i stracone zaufanie. Jednak wiedz, że jestem szczęśliwa. Przecież tak bardzo tego pragnęłaś. Uśmiecham się nawet, wiesz? To takie dziwne uczucie. Nie chciałam odchodzić. Nie chciałam zostawiać ciebie i wielu ważnych dla mego serca osób. To była konieczność. Przepraszam. Mnie już nie ma. Nie zapomnij o mnie, proszę…
|
|
 |
' .. trzeba zrozumieć, że to pieprznoa duma wszystko spiepszyla ..'
|
|
 |
Uprawiamy wolną miłość, jemy LSD garściami.
|
|
 |
Obudziła się w środku nocy z krzykiem. Nocowała u swojego chłopaka, więc zjawił się w pokoju gościnnym w mgnienia oku. Przytulił ją do siebie i zapytał, co się stało. Opowiedziała mu najgorszy z możliwych snów. Była samotna, nienawidziła życia, nic się jej nie układało. Była zakochana w nim, lecz nie mogli być razem. On miał inną a na nią nie zwracał nawet uwagi. To przykre – właśnie tak podsumowała to wszystko. Spojrzał na nią i delikatnie pocałował w usta. –To nigdy nie będzie miało miejsca. Cały koszmar twojego życia się skończył. Już zawsze będzie pięknie, nawet, gdy coś pójdzie nie tak. – Czuła, że chodzi mu o coś więcej niż o sen, lecz nie chciała znać szczegółów. Zamknęła oczy i zasnęła. Była szczęśliwa.
|
|
 |
Od kilku dni chodziła niewyspana, zmęczona, oddalona od rzeczywistości. Przechodząc szkolnym korytarzem z przyjaciółką, wpadła na chłopaka, który od zawsze jej się podobał. Spojrzała na niego i jak gdyby nigdy nic przeprosiła i poszła dalej. Zobaczyła, że przyjaciółka wpatruję się w nią z niedowierzaniem. –Co? – Nie zauważyłaś, kto to? – Och jasne, że zauważyłam. Po prostu dałam sobie spokój. Częściej rozmawiam z nim w snach niż w realu, więc, po co to ciągnąć? – właśnie to chciałam usłyszeć.
|
|
 |
najpiękniejsze jest to, że bez żadnych skrupułów mogę stanąć na środku ulicy i krzyknąć, że jestem szczęśliwa. nie okłamując nikogo.
|
|
|
|