 |
Strasznie tęsknię za naszą przyjaźnią.
|
|
 |
Byłeś. A tego się nie zapomina.
|
|
 |
Najgorsze, gdy wmówisz sobie że jesteś beznadziejny, że wszyscy są od Ciebie lepsi i czujesz się żałośnie cokolwiek robiąc.
|
|
 |
"jestem z Tobą wszędzie, jeśli tylko myślisz o mnie".
|
|
 |
Udawała silną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała Serce tak delikatne, jak z papieru, sztuczny uśmiech, a łzy, przy których inni myśleli, że są ze szczęścia naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy, ręce miała całe w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to, jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczyliby smutek, jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach, jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność, która doszczętnie ją niszczyła..
|
|
 |
Samotność to taka straszna trwoga, powiedz gdzie są wszyscy z którymi spędziłam nie jeden rok ?
|
|
 |
Znasz takie uczucie, gdy wiesz, że oddałabyś za kogoś życie, a ten ktoś nawet o Tobie nie pamięta ?
|
|
 |
Każdy dzień, jest coraz gorszy. Nie mogę przestać się ciąć, nie mogę.. Muszę to robić, z dnia na dzień robię to mocniej.. Niedługo zrobię za mocno i trafię do szpitala, zamkną mnie w psychiatryku, a tam zgniję. Zgniję i umrę.. Przecież na to czekałam, by umrzeć.. Ale nie chce takiej śmierci.. chcę godną śmierć. Godną samobójcy, godną ćpuna, a nie psychiatryka..
|
|
 |
Moja żyletka kocha mnie tak bardzo, jak ja ją !
|
|
 |
"Wiesz, ja czasami już naprawdę nie daję rady, zdarzało mi się to 2-3 razy w tygodniu, a teraz codziennie, wystarczy jedno słowo, a ja płaczę, patrzę w okno, siadam na parapet i płaczę, biorę żyletkę tnę mocno, krew leci, przykładam bluzkę i trzymam na ranie i przestaję płakać, skupiam się na cięciu, lecz czuję potrzebę więcej, głębiej, szerzej, mocniej.. Czuję wielkie zadowolenie z tego co robię i nie mam zamiary przestać. To jest straszne, to jest chore.."
|
|
 |
"Teraz próbuję zmienić się, nie wiem czy to mi wyjdzie, przestać ranić innych, wziąć w garść całe życie."
|
|
 |
Zachować zimną krew i nie płakać. Dobry pomysł.
|
|
|
|