 |
lubię gdy się śmiejesz, lubię jak patrzysz na mnie i mówisz, lubię gdy jesteś obok a twoje perfumy wnikają we mnie, lubię to jak się ubierasz, lubię twój charakter najzwyczajniej w świecie cię lubię - nawet bardzo
|
|
 |
Chuj z perfekcją. Nikt mi nie będzie wmawiał co jest pięknem.
|
|
 |
moim jedynym ukojeniem jest spanie. kiedy śpię nie jestem smutna, nie jestem zła, nie jestem samotna, jestem niczym. tylko jest jeden problem, wiesz? ostatnimi tygodniami mam nawet problemy z zaśnięciem.
|
|
 |
Stłumiłam niepokojącą tęsknotę , jaką wywołał jego głos ../♥meszmato
|
|
 |
nienawidzę, gdy ktoś stawia mnie w sytuacji wyboru, bo z reguły, jak to się później okazuje, z dwóch opcji wybrałam jednak tą złą
|
|
 |
byłabym w stanie zabić wszystkie dziewczyny na świecie, tylko po to żebyś Ty nigdy nie zakochał się w innej
|
|
 |
gdy się zakochasz wszystkie Twoje zasady i postanowienia idą się jebać.
|
|
 |
chowasz swoją lepszą stronę na później czy jej po prostu nie posiadasz?
|
|
 |
Nie widzę tego końca w Twoich oczach. Żadne z nas tym nie pierdolnęło, nie w sercu./esperer
|
|
 |
Podpaliłabym swoje serce, żebyś zobaczył światło, kiedy zgubisz do mnie drogę./esperer
|
|
 |
Pchnął mnie na łóżko z taką siłą, że poczułam pod kręgosłupem twardość podłogi. Przyciągnęłam go do siebie i zaczęłam całować z taką namiętnością jakby od tego zależały losy świata. Kolejne warstwy ubrań padały obok nas, a jedyne co widziałam to grę mięśni jego ciała,spojrzenie, które mówiło, że każda komórka jego ciała mnie w tej chwili pożąda. Miałam tak samo. Nie wiem sama czy to był seks, czy pierwszy krok do nieba. Nie wiem czy to była miłość czy zwykły wybuch gorąca. Wiem tylko, że ślady po moich paznokciach na jego plecach długo nie dadzą mu zapomnieć jak spalał się w mojej rozkoszy. Miałam czerwone policzki, nie od wstydu, a od tego nagłego wybuchu uczucia. Potem paliliśmy papierosy. Fajkę zgasiłam na jego sercu, już zawsze będzie nosił moje znamię./esperer
|
|
 |
|
nie mam już ubrań, których ze mnie nie zdejmował.
|
|
|
|