 |
|
jestem słabsza. potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. podnoszę się znacznie dłużej. więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. o północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
gdy emocje już opadną to stanę z boku, odpalę szluga i poczekam aż opadnie popiół i może w końcu kurwa znajdę jakieś fajne lokum, albo znajdę fajną pannę z bloku co jej zajmę pokój, gdy emocje już opadną to poszukam żony, znajdę taką, której łatwo się nie stuka goli, co będzie matką i kochanką, będzie miała usta Jolie, albo będzie miała usta, które wpasuje do moich.. wiatr da mi znak by rozwinąć żagiel, najpierw dam sobie odpocząć i dopiję zimną kawę, posłucham Indios Bravos, nastanie czas spełnienia i wrócę w tamte lato jak łączyła nas chemia, przypomnę sobie jak to było jak nie było spoko, się było hen wysoko, a spadało się pięknie, szkoda tylko, że nie było stać nas na więcej...
|
|
 |
chyba zawszę już będę samotny bo przestrzeń cenię ponad wszystko
|
|
 |
slow dance in the moonlight, I'm just trying to set the mood right, I'm just doing what a dude do, do it over and over and over.. it's just the way, that way, that way, that do it babe, all I can say, that say, that say that I'm the it, but I'd be lying babe ;)
|
|
 |
kiedyś stanę na wprost Ciebie, stanę z Tobą oko w oko, będę wiedział, że nie wrócę już na Ziemię, że jestem wysoko.. nie obudzę się nad ranem, Panie, Jekaterina będzie piła zimną kawę sama, Panie, tylko Ty i ja i już nic więcej, Panie, tylko Ty i Twoje czyste serce, ja jestem wysoko, nie obudzę się nad ranem nigdy, Jekaterina będzie piła zimną kawę z innym...
|
|
 |
Tylko we śnie nie tracę Cię z oczu, dotykam ustami.
|
|
 |
|
Trzeba mieć wytrwałość i wiarę w siebie. Trzeba wierzyć, że człowiek jest do czegoś zdolny i osiągnąć to za wszelką cenę.
|
|
 |
|
Niestety, ludzie wierzą w Boga, a nie słuchają jego słów.
|
|
 |
a ja siedzę znowu sam w mroku pośród czterech ścian bloku tylko ja i mój pokój wokół jebany niepokój I STRACH
|
|
 |
wolę czytać Nietzschego niż gadać o niczym;) wolę przejść się nocą z dala od problemów niż pieprzyć o niczym bez celu..............
|
|
 |
|
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
 |
|
każdy ma taki moment, kiedy musi zamknąć pewien etap. nie po to, żeby siedzieć. po to, żeby iść dalej. po to, żeby sięgnąć wyżej. po to, żeby zrobić więcej.
|
|
|
|