|
- Czego dokładnie teraz chcesz? - Porozumienia. Podania sobie dłoni. Wyjaśnienia przeszłości, nieporozumień, błędów. Zwykłej rozmowy. Chcę uśmiechu, dotyku, uścisku. Chcę, żeby było, jak wcześniej. Chcę tej relacji. Wzajemności. Tego poczucia, że bez względu na wszystko, zawsze mamy siebie. Chcę tylko usłyszeć "tęskniłem" albo "brakowało mi ciebie". Chcę mieć łzy w oczach i zaparty w piersi dech. Chcę tej radości, która gdzieś zniknęła. Tego człowieka, który był zawsze i zawsze był wart wszystkiego. [ yezoo ]
|
|
|
Wiesz o co mi chodzi? O to, że czasem trzeba umieć przyjść do kogoś i tak zwyczajnie po ludzku porozmawiać. Wydaje się to być tak proste, że aż śmieszne, prawda? Przecież znasz kogoś od kilkunastu lat, żyliście ze sobą ramię w ramię, robiliście wspólnie tak wiele rzeczy, a teraz co, wypadałoby usiąść i porozmawiać, bo coś w międzyczasie poszło nie tak, bo pojawił się ktoś, coś i wszystko runęło? Więc jak teraz rozmawiać? Przecież się znacie, kurde, znacie się na wylot, a nie potraficie usiąść naprzeciwko siebie i najzwyczajniej w świecie powiedzieć „przepraszam”? Czy duma jest warta tych zmarnowanych dni, miesięcy, lat, które już straciliście tocząc ze sobą pianę? Powiedz mi, czy to jest tego warte? Czy nie żałujesz? [ yezoo ]
|
|
|
Ważne jest to czy w ogóle będziemy mieli odwagę zacząć, czy podejmiemy decyzję, czy powiemy "tak" i zrobimy pierwszy krok. Ważne jest, czy wytrwamy, czy nie odpuścimy, czy nie powiemy sobie "dość", czy nie poddamy się w połowie, czy nie pozwolimy by wewnętrzna słabość nas zabiła. Ważny jest cel i jego zdobycie, sięgnięcie po nagrodę, zajęcie miejsca na podium. Ważna jest ta radość, satysfakcja, poczucie własnej wartości. Ważny jest efekt naszej pracy. Fakt, że się udało, że wygraliśmy. Że potrafimy walczyć. [yezoo ]
|
|
|
Pomóż mi, bo nie wiem, co mam dalej robić, nie wiem dokąd pójść, co powiedzieć i jak się zachować. Czuję się źle, czuję, że nie chcę, że już dłużej tak nie mogę. Ciągle udaję, od lat, że jest świetnie, że robię to, co kocham, że jeszcze troszkę i osiągnę ten upragniony cel, ale jest fajnie, ciągle do przodu. To co, że od lat pod górkę, to co, że droga jest cholernie wyboista, to co, że bolą mnie już nogi. Wciąż idę, aż wreszcie docieram do miejsca, do którego zmierzałam od lat i wiesz co, wcale mi się tutaj nie podoba. Nie chcę tego. Miałeś tak kiedyś? Dotarłeś na sam szczyt góry, którą sam przed sobą postawiłeś i zrozumiałeś, że to nie jest to, że chyba obrałeś sobie nie ten życiowy cel? [ yezoo ]
|
|
|
Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie, do swojej naiwności, do tej głupoty, która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca, które po tylu latach wciąż cierpi, przez ciebie. Mam żal do czasu, że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień, które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone, niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie, żal do ciebie - za stracone lata przepełnione tęsknotą, za ból palący w klatce piersiowej każdej samotnej nocy, za miłość, której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi, czy to normalne, mieć żal do kogoś o miłość, której nie odwzajemnił, a której tak bardzo pragnęłam? [yezoo]
|
|
|
Nie przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że już go nie widujesz.
|
|
|
Walcz, bo nie ma rzeczy, której nie mogłabyś zrobić.
|
|
|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może.
|
|
|
Pamiętaj, że czasami nasze wyobrażenie drugiej osoby niewiele ma wspólnego z tym, kim ona naprawdę jest
|
|
|
Gdy pęka ci serce wolisz być sam.
|
|
|
Istnieją ludzie, z którymi żyć niełatwo, ale których opuścić nie sposób.
|
|
|
Pan Bóg zamyka jedne drzwi po to, by otworzyć następne.
|
|
|
|