 |
Będę Cię kochać kiedy będziesz szczęśliwy . Będę Cię kochać kiedy będziesz smutny . Będę Cię kochać kiedy będziesz się uśmiechać . Będę Cię kochać kiedy będziesz płakać . Będę Cię kochać kiedy będziesz spać . Będę Cię kochać kiedy będziemy się spierać . Będę Cię kochać kiedy będziesz mój i kiedy mój nie będziesz . Będę kochać Cię kiedy Ty będziesz kochać mnie i kiedy kochać mnie nie będziesz . Ale najbardziej niesamowite jest to , ze będę kochać Cię już zawsze . < 3
|
|
 |
ten moment, w którym świat legł w gruzach w przeciągu jednego uderzenia serca. nie wiedziałam gdzie iść, z kim porozmawiać, zamknęłam się w swoim własnym świecie niespełnionych marzeń. wierząc, że to wszystko sen, a budząc się znów obudzę się w jego silnych ramionach. samotność stała się moją najlepszą przyjaciółką, pozwalała mi wsłuchiwać się w odgłos ciszy, gdy w milczeniu byłam myślami razem z tobą. jednak z dnia na dzień podświadomość dawała mi do zrozumienia, że jestem nikomu nie potrzebna. czar prysł. obudziłam się, jednak nie było cię obok mnie. martwy mięsień położony po lewej stronie klatki piersiowej ucichł, jednak ja nie chcę przestać śnić. zamykając oczy słyszę twój głos, ale przestaje słyszeć odgłos bicia serca. /rap_jest_jeden
|
|
 |
Prawdziwy chłopak : dzwoni bez powodu , pisze z Tobą cały czas , chce Cię widzieć , płacze , jest zazdrosny , jest opiekuńczy i kocha .
|
|
 |
Życie to jedna , wielka impreza . < 3
|
|
 |
Wiem , że mogę być szczęśliwa bez Ciebie , ale nie potrafię .
|
|
 |
Nie mam brudnych myśli tylko seksowną wyobraźnię .
|
|
 |
osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
 |
Nie byłeś pierwszym chłopakiem , z którym się całowałam , ale pierwszym , który się liczył .
|
|
 |
siedziałam w domu zatapiając wzrok w szybę, widząc krople deszczu spływające po oknie. ciszę w samotności przerwał dźwięk sms`a "przyjdź tam gdzie zawsze, proszę" na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech, przecież się pokłóciliśmy, głośne krzyki przerwały naszą ostatnią rozmowę. założyłam buty i zadowolona wybiegłam na zewnątrz, nie przeszkadzał mi deszcz, to że cała przemokłam to nic, nie było mi zimno, chociaż powinno, serce ogrzewało mnie tak mocno, że nic inne nie miało znaczenia. rozpalało moje wnętrze. był tam, stał z parasolką. podeszłam do niego i wskoczyłam mu w ramiona - jak dobrze znów cię widzieć - szepnęłam, jednak on odsunął mnie od siebie, spojrzałam w jego oczy, nie mogłam już odnaleźć w nich miłości. - to nie ma sensu - szepnął, odwrócił się na pięcie, i odszedł, ginąc we mgle naszych wspomnień. chłód w jednej chwili ogarnął moje ciało. czułam jak moje serce zamarzło, a krople deszczu zmieszały się ze łzami pełnymi przygnębienia. /rap_jest_jeden
|
|
 |
chciałabym znaleźć miejsce, w którym będę mogła ukryć swój smutek i cierpienie, chociaż pewnie samotność odkryje drogę do tego miejsca, bo ona jest wszędzie, prześladuje mnie, uśmiechając się gdy tylko widzi moją łzę. /rap_jest_jeden
|
|
 |
jestem wojną, chaotyczną mozaiką wspomnień, którą zżera kwas moich łez.
|
|
|
|