 |
Fałszywe mordy, które były ze mną. Dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą / Pih
|
|
 |
Jedna szansa, jeden świat, jeden śmiech, jeden krzyk, jeden ty, jedna ja, ale tacy jak my - nikt / HuczuHucz
|
|
 |
Zabierz ją gdzieś, gdzie wam nic nie potrzeba, pokaż, że nie musi umierać, żeby iść do nieba. / Rasmentalism
|
|
 |
Wszedłbym teraz przez ścianę do Ciebie, gdybym wiedział, że w ogóle istniejesz / Sokół
|
|
 |
Marzę o bogu, co ześle mi kogoś, kto pomoże mi zrozumieć, że życie jest śliczne. / Sokół
|
|
 |
Nie bój się, nie jest źle, nowy dzień wstanie rano i Ty też, tyle że tym razem nie daj za wygraną. Trzeba chcieć by siłę mieć jak lew, więc śmiało zaciskaj pięść cokolwiek by się nie działo. Odrzuć lęk -na tym polega dojrzałość, stres to słabość - z małych rzeczy czerp dużą radość / Hi-Fi Banda
|
|
 |
Zabawne - Tak właśnie określam twoje przejście korytarzem obok mnie z miną światowej gwiazdy , Podejście do lusterka . Włosy ? Super . Usta? Kusząco . No i teraz puder . Kurevskie ilości . No no . Już złotko . teraz idź i pokaż wszystkim jakie masz złote serce i jak bardzo kochasz swojego chłopaka . Potem wyjdź ze szkoły i w parkowych krzakach pokaż cipke temu z pod Trójki .
|
|
 |
Gdy się uśmiecham czuję się dobrze , gdy Ty się uśmiechasz czuję się o wiele lepiej .♥
|
|
 |
dlaczego ludzie nie potrafią być szczęśliwi? bo żyją przeszłością. zagłuszają własne myśli wspomnieniami. zapominają o tym co ważne, a przez to przyszłość traci sens. | rap_jest_jeden
|
|
 |
brat, powiedz, co masz z życia? ja mam parę ran, nie do zszycia.
|
|
 |
|
siedziała na podłodze na środku pokoju. wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął on - powód jej płaczu. spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową. dlaczego? - wyszeptała. dlaczego to zrobiłeś? dlaczego mnie zdradziłeś? - jej szept przerodził się w krzyk. nienawidzę cię sukinsynie, nienawidzę! - zalana łzami, prawie nie mogła oddychać. kochanie, naprawdę nie mogę z tobą być. - odrzekł z ironicznym uśmiechem. zbliżył się do niej i ją pocałował. spierdalaj! nie chce cię widzieć. - krzyknęła. on zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku, powiedział : tylko nie zrób sobie krzywdy, kochanie. - i wyszedł. // d_m
|
|
 |
Wszystko jest we mnie złe, począwszy na charakterze, przez wygląd, skończywszy na sercu. /pierdolisz.
|
|
|
|