 |
Ale nie można żyć samymi tylko przyjemnościami,prawda?
A przyjemności właśnie się skończyły.
|
|
 |
Nie wiesz,jak nawet niewielkie uzależnienie może wpłynąć na Twój sposob patrzenia na świat.
|
|
 |
może tęsknisz? ja też tęsknie, rozjebałeś serce mi na części pierwsze, jakieś milion razy milion, razy więcej więcej...
|
|
 |
być może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze.
|
|
 |
Drzwi trzasnęły. Wszedł do do domu cały w nerwach rzucając teczką w kąt. Zdjął płaszcz, ściągnął buty i luzując krawat przeszedł przedpokój mijając kuchnię. Jego nozdrza w jednym momencie zostały porażone przepięknym zapachem, gdy nagle jego spojrzenie przykuła piękna postać stojąca przy kuchence. Oszołomiony stanął i trzymając dłoń na krawacie patrzył na Nią w samym fartuszku stojącą z odsłoniętym gołym tyłem. Podszedł niepewnie objął ją i pocałował w nadstawione usta. - Hey Kochanie- powiedziała uradowana. - Hey- odpowiedział. - Popatrz tu masz przekąskę a jak skończysz to chodź do sypialni. Na jego twarzy pojawił się uśmiech i nie dojadając poszedł do sypialni gdzie Ona już czekała na niego cała naga. On wślizgnął się na łóżko i pochylając nad Nią zaczął całować i pieścić dotykiem. Oboje kochali się do rana. I tak minął a zarazem rozpoczął kolejny rok jego życia.. Jego kolejne urodziny które zapamięta do końca.. a szczególnie prezent od swojego Aniołka....wieczny_marzyciel
|
|
 |
I wiecie co, uczucia tworzą, ale również niszczą.
|
|
 |
"Nad życie"... i kolejne godziny płaczu... dlaczego nie widziałam wcześniej tego filmu?! On jest zajebisty .. pokazuje prawdę, życie, poświęcenie ... lll POLECAM ! na kinolive.pl możecie go oglądnąć za darmo !
|
|
 |
Wiecie co jest najważniejsze w kung-fu?
Nie popełniać błędów.
A wiecie jak mistrzowie kung-fu doszli do takiej perfekcji?
Popełniając błędy, wiele błędów!
Tak więc porażka uczyni mnie silniejszą, potknięcie wzmocni mnie kiedy będę wstawać.
|
|
 |
Chciałabym to ratować, ale nie zawsze się da, nie zawsze można, nie zawsze trzeba.
|
|
 |
znów szczelnie zamknę oczy. odszukam wśród wspomnień część Twojego zapachu. zobaczę Twoją twarz i odtworzę w pamięci fragment Twojego głosu. nie odszedłeś. wciąż jesteś, zamknięty pod kotarami moich zmęczonych powiek.
|
|
 |
Myślę.. myślę, że kiedy wszystko jest już skończone, to tylko wraca do ciebie w przebłyskach, rozumiesz ? Jak kalejdoskop wspomnień, ale wszystkie po prostu wracają. Ale on nigdy. Chyba jakaś część mnie wiedziała, że to się wydarzy, jak tylko go ujrzałam. Nie chodzi o coś co powiedział albo zrobił. To było uczucie, które się wtedy pojawiało. I.. szalone jest to, że nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek tak się poczuję. A nie wiem, czy powinnam. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i płonął zbyt jasno. Ale pomyślałam, jak diabeł może popychać cię do kogoś kto tak bardzo przypomina anioła, gdy się do ciebie uśmiecha ? Może on to wiedział, gdy mnie zobaczył. Pewnie po prostu straciłam równowagę. Chyba najgorszym uczuciem, nie była strata jego, to była strata mnie.
|
|
|
|