 |
Stało się to. Uzależniłem się. Michał ty ćpunie. Nie mogę sobie poradzić z najmniejszą rzeczą, bo brak mi Ciebie. Jestem sparaliżowany i niepełnosprawny bez Twoich rąk. Tak po prostu nie potrafię nic zrobić, wszystko wylatuje mi z rąk i nie wiem nic. Bo każda linia papilarna na Twojej dłoni, każde Twoje DNA to moja mapa jak mam żyć, oddychać i istnieć. Tylko one pokierują mnie w stronę szczęścia i tam odnajdę sens swojego życia. Ale mogę wołać do tego kolorowego nieba żegnającego Słońce, że pragnę Twej obecności, a ryk morza odda szaleńcze krzyki mojej zamkniętej duszy, ale Ty nie usłyszysz. Cisza niedomówień zagłusza moje słowa, a zdarte usta zapadają się to coraz dalej zapominając słów. Jedynie oczy niczym wulkan wybuchają i wylewa się z nich lawa gorących łez. Czy koniec mojego świata właśnie nastąpił? Czemu ktoś zrobił nasz kalendarz i skończył go na dniu dzisiejszym? Przecież mieliśmy wiecznie trwać.
|
|
 |
To życie jest dziwne. już 18 lat na nim, a ja wciąż go nie rozumiem ! pokaż mi tą dobrą drogę, którą mam wybrać, daj mi jakąś wskazówkę, bym dobrze zdecydowała .. zgubiłam się ... pomóż mi !
|
|
 |
Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.
|
|
 |
Pojedziemy nad rzekę, będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością, dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć, to takie dopełnienie moich słów, że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku, bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole, gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.
|
|
 |
Widzisz... tak było pięknie, a Ty tak bez słowa po prostu przestałeś się do mnie odzywać . Nie wiem ile dni już minęło . dużo jak dla mnie.. za dużo ! mógłbyś chociaż powiedzieć głupie " Dobra młoda, daj mi już spokój, mam swoje życie, nara" . ale ok. jak wolisz,wiedz, że mam swój honor . nie napiszę pierwsza !
|
|
 |
Naprawdę najlepszą motywacją są czyjeś słowa, że nie dasz rady !
|
|
 |
Kocham Cie Aniołku :* Pamiętaj! :*
|
|
 |
Płakał cały dzień nie mógł wytrzymać nie chciał niczego zostawiać.. nie chciał wyjeżdżać bał się.. wiedział ze kiedy przekroczy granicę nie wróci kiedy będzie potrzebny.. W kraju jeszcze mógł wrócić wsiąść w jakiś pociąg zawrócić i jechać z powrotem. Kochał ją tak bardzo.. nie chciał żeby była smutna.. będzie dzwonił jak najczęściej żeby tylko ją usłyszeć.. miał nadzieję że dadzą radę to tylko tydziień.. On dowiedziałby się gdyby coś się działo.. Kochał ją.. niech o tym pamięta.
|
|
 |
I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.
|
|
 |
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
 |
W głębi serca nawet człowiek zły może być dobry.
|
|
|
|