 |
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę.
|
|
 |
Wiem, że jestem człowiekiem trudnym, ale jeżeli można w ogóle mówić o pozytywnych stronach mojego charakteru - jest to chyba wierność, której umiem okazać ludziom, jeśli ich kocham i lubię
|
|
 |
To koniec, słyszysz? KONIEC. Już nie będziesz w moim życiu na pierwszym miejscu. Już nie będę za Tobą tęsknić, płakać. Już nie będę myśleć o Tobie całe dnie i tracić kolejnych miesięcy na coś co mnie zabija. Tak kocham Cię, ale co z tego? Za dużo czasu minęło by rozpamiętywać to co dawno się skończyło więc spierdalaj. Nie mam zamiaru się przed Tobą płaszczyć, ośmieszać. Nie będę robić wszystkiego by zwrócić na siebie Twoją uwagę. Nie dam Ci tej satysfakcji, dorosłam kochanie i jedynie co to chce mi się śmiać gdy na Ciebie patrzę, upadłeś na dno, jesteś zerem.
|
|
 |
Może nie każdy związek musi się zakończyć chuj-endem?
|
|
 |
Nigdy nie mów fontannie, że nie będziesz pic z niej wody.
|
|
 |
Ernest Hemingway, laureat literackiego Nobla, siedział pewnego dnia w knajpie wśród przyjaciół. Z rozmowy o literaturze wywiązał się zakład – 10 dolarów dla tego, kto napisze najkrótszą smutną historię. Hemingway naskrobał coś szybko na serwetce. Sześć słów (po przetłumaczeniu wyszło mi siedem), dzięki którym wygrał:
„Do sprzedania: dziecięce buciki, nigdy nie używane.” — Paweł Tkaczyk, "Niedziela narracjonistów: najkrótsza smutna opowieść", paweltkaczyk.com, 07.04.13
|
|
 |
Kiedy wszystko w życiu się pierdoli, a on mówi: zaczynamy od początku.
|
|
 |
pomyśl przy okazji, że strasznie chcę, żeby spełniła się wizja, abyśmy kiedyś budzili się razem. I jedynymi rozstaniami były te do pracy. Mimo, że mnie czasem wkurzasz, denerwujesz i złościsz to kocham Cie, jesteś moim szczęściem, a raczej jego źródłem. Fundamentem, o który wszystko się opiera. Miłego dnia, kocham Cie.
|
|
 |
Zrozumiała, że oboje są tacy sami. Że jedno bez drugiego czuło się samotne i zranione. Że potrzebowali siebie nawzajem. Wiedziała, że pójdzie za nim wszędzie…
|
|
 |
Ona kocha go bardziej niż on kiedykolwiek będzie wiedział. On kocha ją bardziej niż kiedykolwiek to okaże.
|
|
 |
Jeżeli masz Go, nie potrzebujesz już niczego więcej, a jeżeli jego nie masz, to wszystko co masz, jest bez znaczenia.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że gdzie bym nie zwiała i tak mi się przyśnisz...
|
|
|
|